Witam,
ostatnio myśląc o nockach w majówkę wpadłem na pewien pomysł.
Ze swojego doświadczanie przed pierwszym wyjściem na noc do lasu czułem coś w stylu lęku ale po jednym czy dwóch wypadach do lasu pozbyłem się tego bo jestem pewny że mi nic tam nie grozi.
Proponuję wam zrobienie paru wypadów do lasu na noc, nie koniecznie co tydzień ale dwa czy trzy razy wypadało by coś takiego zorganizować.
Przykładowo.
Miejsce: Puszcza Bukowa
Spotykamy się na pętli Podjuchy przykładowo o 21 naszym celem o dziwo również jest pętla Podjuchy ale nie ma tak łatwo, po drodzę musimy zaliczyć parę punktów i robimy przerwę w postaci 3-4 godzinnego snu(sen nie przez to że jesteśmy zmęczeni tylko żeby wiedzieć co znaczy spanie w lesie bez namiotu ).
Przykładowa trasa:
-Podjuchy,
-Kołowo,
-Binowo,
-Mosty, (mimo to że blisko na Podjuchy proponuję tam zrobić przerwę)
-Podjuchy
Długość trasy to 22,3 km, czasowo około 4:30h bez przerw.
O to trasa:
https://goo.gl/maps/qAa2v
Jest to tylko moja propozycja, co o niej sądzicie i jak ją oceniacie zapraszam do podzielenie się tym w komentarzu.