utarczki

Panowie ostatnimi czasu doszly mnie słuchy ze nie możecie lekko mówiąc znaleść wspolnego języka nie bede tu pisał jednostkowo … Stwozylismy ta grupę na potrzeby Borneo są w niej przynajmniej 3grupy które działają ze sobą na codzień przyjaciele koledzy i osoby sobie obce karzdy ma inny charakter wywodzi się z innego środowiska i niekarzdy musi się lubić ale karzdy chcąc być w tym teamie ma obowiązek tolerować szanowac pomagać doradzać tak by atmosfera podczas wyjazdzu była bajeczna jesteśmy dorośli niekarzdy musi znać się na zartach czy po prostu nie chce ich słyszeć od obcych czy nowo poznanych osób uprazzam o nie wywolywanie sytuacji w których może dojść do sprzeczek jednocześnie upraszam o wiekrzy rygor w sprawie wyjazdu przemyślane decyzje i stanowczością w podejmowanych działaniach zacznijmy współpracować nie rywalizować jedziemy jako jeden team i wszyscy się na to zgodzili więc nie wyobrażam sobie spiec na scenariuszu wszelkie propozycje proszę najpierw podsylac do administracji a następnie zostaną one zatwierdzone bądź nie
Jest to zdanie i postanowienie jednego z trzech administratorow …
Pozdrawiam SPOON

Za dużo niedopowiedzeń w tej całej sprawie.

Na spotkaniu było powiedziane, że Fugazi obczai opcję dotyczącą wynajmu busa. Zaczęliśmy wpisywać się na listę, nagle powstaje raban, że przecież wszyscy mieliśmy jechać busem (bzdura, nie było o tym mowy) a tu nagle ktoś pocina autem! Sam wybrałem busa bo tak byłoby wygodniej niż pociągiem ale w 4 auta też się zmieścimy, więc nie widzę w czym tkwi problem. Zwłaszcza że z Mivakiem obgadaliśmy wszystko dotyczące wyjazdu w jakieś 10 minut!

Fakt, niektóre osoby mogłyby reagować szybciej na posta w sprawie transportu na miejsce. Ale robienie afery z czegoś takiego to przesada. Jak mamy być NAJEMNIKAMI - reprezentującymi do tego taktycznyszczecin.pl - to nie może być dla nas opcji NIE DA SIĘ! Wszystko się da, trzeba tylko mieć odrobinę chęci na współpracę. Ja już widzę komu przyświeca taka idea a komu nie.

Masz problem związany z Bornym? Pisz, dzwoń, ślij pocztowe gołębie - jak będę potrafił, to pomogę. Kropka.

Panowie, z tego co przeczytałem to problemem jest tylko i wyłącznie transport na miejsce. W żadnym innym temacie nie było tarć. Osoby, które zdecydowały się na dojazd autem raczej nie zmienią swojego zdania. Wynika to m.in. w moim przypadku z konieczności całkowicie niezależnych od moich “widzimisie”. Wizja wspólnego dojazdu jednym środkiem transportu musi zostać zmodyfikowana, gdyż jest naprawdę ciężka do zrealizowania.

Skupmy się na potrzebnym nam sprzęcie, pomysłach do wykorzystania podczas gry i stacjonowania w samej bazie.

Taka idea przyświeca BROSOwi i nikomu innemu. Dlatego do akcji idę z BROSem, tu są konkrety od początku.

Nie chciałbym szanowni koledzy ingerować w wasze wewnętrzne sprawy,bo tak na prawdę nic mi do tego,nie jestem jednym z was,ale proszę o rozwagę i współpracę,bo bez niej nie pojedziecie a tym bardziej nie będziecie współpracować w trakcie zadań.Logika podpowiada,że jeśli nie ma porozumienia w tak błahej sprawie,to nie będzie też konkretów w walce,a tego już tolerować nie mogę.Wiem z własnego doświadczenia że nawet gdy pracowałem z obcokrajowcami,kiedy nawet utrudniona była komunikacja (braki językowe co niektórych) to samą współpraca na wysokim poziomie,mimo awersji była realizowana w sposób właściwy.Od tego zależało też nasze życie.Zatem,jeśli występujecie jako TS,bądzcie jak TS a nie grupa skłóconych kolesi.Jeśli wy dacie du… ucierpi scenario,NAJEMNIK a zwłaszcza ja.Więc panienki,spinać zadki i konkretnie ustalać kto z kim i czym,bo nie ma czasu na kapryśne dialogi.JEŚLI W AUTACH SĄ MIEJSCA PAKOWAĆ SIĘ,ŚCIEPA NA WACHĘ I DO PRZODU.

SIŁA I HONOR PANOWIE;-).

P.S.
Aby wam trochę zluzować zwieracze,posłużę się swoim motto które towarzyszyło BLAK MIRROR od 2007 roku,i powinno być też ono zrozumiałe dla was;-)
JAK BRAT BRATU,I JA KREW ZA CIEBIE PRZELEJĘ.

Nie skumałem tego posta powyżej i nie mam pojęcia co to ma do rzeczy, ale zgadzam się z Vito bo dokładnie to samo powtarzam - jak nie ma porozumienia w tak błahej sprawie to nie będzie tym bardziej na polu walki. Dojazd autami to lepszy pomysł niż bus, bo koszty na osobę wychodzą iście śmieszne. No i mamy cały czas te auta do naszej dyspozycji, w razie czego jesteśmy mobilni. Także pośladki spięte, sprzęt w 90% gotowy, tylko czekać na majówkę.

do chuja panowie …
Mam 23lat ao ja mam was godzić starych koni ?! macie sobie cos do wyjaśnienia to proszę się spotkać i to wyjaśnić PRZED WYJAZDEM nikt na serio nie zrozumiał sensu mojego posta!!! do chuja pana … poco wy się spinacie docinacie sobie ja pierdole miziajcie się na pw jak chcecie czy ja naprawde mam dzwonić do każdego z osobna żeby pogadać 20min i żeby każdy z was wkońcu zrozumiał że jesteśmy JEDNYM TEAMEM !!! kurwa będziemy nosić naszywki taktycznego na ramieniu a wy nie możecie dojść do ładu przestańcie sobie docinać i weźcie się w garść przemyślcie to dlaczego ja nie mam żadnej spiny z nikim … WSTYD PANOWIE ŻE VITO MUSIAŁ PISAĆ… (btw. dzięki vito może to pomoże:) ) niebył to temat zakładany dla dyskusji czy drążenia go w nieskończoność niebył tez poświęcony naszym problemom logistycznym tylko problemom mentalnym dlatego jako autor tematu zamykam go i nie rzycze sobie by został otwarty …

“JAK BRAT BRATU,I JA KREW ZA CIEBIE PRZELEJĘ”