Punktualność na strzelankach

Mylnie Ci się kojarzy.
Generalnie zaproponowałem, żeby strzelanka zaczynała się ok. 10 a przerwy między grami były krótsze. Skoro to za dużo… to ja nie mam nic do dodania.

I ja się wtrącę.

  1. Pomysł Mivaka jest świetny, z tym że obawiałbym się sytuacji (nie twierdzę że tak by było, zakładam czysto hipotetycznie, że organizator będzie miał gorszy dzień i tak dalej), że ktoś powie “kto gotowy, jedziemy szybką rundkę”, a tu ktoś z administracji wyskoczy że “co ty odwalasz? Chcesz bana?”. Z drugiej jednak strony, to może prowadzić do sytuacji takiej, że jedna osoba już się podejmie, a tu ktoś wyjdzie i “zamknij się, ja będę prowadził”, i zaczną się kłótnie.
    Tą kwestię powinno się jakoś uregulować, że jeżeli administracja nie zaczyna strzelanki jeszcze, a ludzie chcą grać, to osoba prowadząca powinna sprawdzić pozwolenia, powinna sprawdzić szmaty, i ruszamy z szybką rozgrywką, nikt się nie wpiernicza. Oszczędzi to czasu później, bo te pozwolenia zawsze prowadzący może przekazać administracji, oszczędzając przy tym czasu przed właściwą strzelanką. Jak komuś przeszkadza forma szybkiej rundy, niech czeka do właściwej.
  2. Jeżeli ktoś się spóźnia - jego problem, spóźnił się na pierwszą turę - poczeka na drugą. Nie spotkałem się osobiście z sytuacją, żeby ktoś się spóźnił, i ktoś do niego wyjechał z tekstem “już dzisiaj nie grasz” - gdyby tak było, podejrzewam, że mniej osób by było na tym forum.
  3. Slayer - jak Ty to sobie wyobrażasz? Że organizator będzie stał ze stoperem i “e, panowie i panie, za 2:27 zaczynamy drugą turę”? Bez przesady, przerwy nigdy nie były uciążliwe, wystarczyło czasu by zjeść, napić się, ewentualnie pogadać. Nie bawmy się w jakieś chore rygory - to niedzielna strzelanka, nie wojsko, że masz czas operacyjny… chyba nie chcemy sytuacji typu “masz sekundę spóźnienia na zbiórkę, ban”… Jeżeli Ci to przeszkadza, to weź sobie kumpli i w trakcie przerwy idźcie się postrzelać - szybciej czas Ci zleci :slight_smile:

Pozdrawiam

WŁODZIMIERZ
Odpowiem na pkt.3
Wielu z nas gra tylko w niedzielę. Wielu w tygodniu uczy się, pracuje ma inne obowiązki. Dlatego chcą maksymalnie pograć. Pogadać możemy sobie po strzelance, zrobić grilla, pochwalić się repliką itp. Uzasadniłem po co są przerwy w poprzednich postach. Taktyczny ma potężny kapitał ludzi, i nie korzysta z tego. Adm zrobił kawał dobrej roboty, która wystarczała na 20-30 osób teraz same forum liczy 400. Na strzelanki potrafi przyjść 60-70 osób. Przypuszczam, że tak byłoby każdej niedzieli gdyby właśnie zaczynaliśmy szybko i krótkie przerwy. Słowem : W niedzielę skupmy się wpierw na grze potem opowieści przy kominku.

P.S.
Mam jeszcze pomysł na turnieje i pojedynki poza grą (a może nawet w czasie) ale to w osobnym temacie wkrótce.

Jeżeli przychodzisz w niedzielę się postrzelać, to raczej nie robi Ci to różnicy, czy skończymy o 13:00 czy o 15:00. Dla mnie to bez różnicy, czy będziemy grali non stop przez 3 godziny, czy będziemy grali 6 godzin z przerwami. Rozumiem, gdy ktoś ma pracę w niedzielę o 16:00 - okej, może to irytować. Nie mniej jednak wcześniej nikomu to nie przeszkadzało, bo najczęściej i tak przychodzisz się strzelać i poświęcasz na to całą niedzielę :slight_smile:

No i wchodzę z butem … jak w niedzielę mam robotę to po prostu nie przychodzę … po kiego mam psuć zabawę innym, ale jak już przychodzę to po to aby … wpakować jak największej ilości osobników, niezależnie od płci, kilogramy kompozytu, jak i również pogadać w przerwie, przy czym nie obrażę się jak ktoś stwierdzi, że koniec gaduły i walczymy dalej :wink: Koniec końców spotykamy się tam Just 4 Fun :smiley:

Wyjaśniam, że piszę ten post nie dlatego, że jest mi źle. Do założenia tematu skłoniły mnie opinie kolegów.
Przychodzę pkt. 9:00 i zastaję całkiem sporo osób. O 9:30 to już praktycznie 80% składu.
WŁODZIMIERZ
Wiem, że można grać całą niedzielę albo do wyczerpania zapasów. Nie ignorujmy faktu, że wielu z nas ma czas zaplanowany nie tylko na strzelankę.

Argument że niektórzy się uczą np na pon też jest denny. Odpowiedzialny człowiek (nie ja xd) by się nauczył w sobotę żeby w nd sobie ew powtórzyć. Myślę że moglibyśmy po prostu szybciej się szykować i zbierać w kupę (czyt. w dwu-szereg) i nie orientować się kiedy wybierają teamy.

Podoba mi się ta figura retoryczna: Twój pomysł jest doskonały, ale… ma same wady.