Pytanie nowego gracza-co wziąć na osłonę twarzy? Wszyscy moi znajomi odradzają zwykłego stalkera, przez to, że nie jest wygodny i ociera. Po krótkiej analizie znalazłem parę opcji, stąd moje pytanie brzmi: stalker, stalker evo, stalker v3, maska nylonowa, czy może jakaś kominiarka?
Jak masz kask to możesz takiej użyć, ma mjękie poduszki to nie ociera i dobrze siedzi, z kominiarek to doba jest kominiarka z żelowym wkładem, ale to trzeba mieć gogle które mają wentylatorek bo w niej bardzo mocno paruje lub jest "cygnus czy cyngus) nie pamiętam jak prawidło, ale ma siatkę ochronną
Z mojego doswoadczenia najlepoej zwykly stalker. Ten w polowie materialowy powoduje wieksze parowanie okularow, ten z nausznikami przeszkadza przy skladaniu sie do repliki. Ja swojego stalkera lekko przycialem bo byl za wysoki. 10m roboty.
Tak jak ktoś pisał Cygnus robi maski takie a’la komin z siatką metalową na usta, nos wystaje poza i nie paruje. Podobnie jakaś firma vo sie nazywa bardzo oryginalnie Valhalla. Wystarczy poguglać. Na Aliex już są podróby tych masek, bo normalnie to one są z zachodu typu niemcy holandia i złodzieje sobie liczą za nie 30 euro, np. cygnus.
Tu masz maski tego cygan armory, używam od ponad roku i jest dobra, naotmiast kiedy kupowałem to jeszcze na aliex nie było, teraz bym na pewno nie płacił 30 euro za maske tylko poszukał w chinach MASKS (cygnus-armory.com)
Ja uzywam maski z drutu zelaznego ala stalker, na to kominiarka i pelne google nie zadne okularki, chyba ze lubisz ryzyko.
Ewentualnie zamiast maski pod kominiarka dobrze spisuje sie bokserski ochraniacz na zeby, ochroni zeby przed ukruszeniem ale nie zatrzyma bolu uderzenia kulka jak stalker.
Okresl sobie gdzie sie znajdujesz na wykresie
Wygoda vs wyglad vs Bezpieczenstwo vs tolerancja na bol
I potem wybierz odpowiedni sprzet,
Wybor nalezy do Ciebie.
zwykła kominiarka i zamknięta gęba
Ja mam stalkera, którego trochę pociąłem, tak że jest tylko ochrona zęba + nosa, bez policzków.
coś a’la to
Z tym, że mam przypięte to na elastyczną linke, nie nosze kominiarki jak jest ciepło
A nie lepiej kupić gotową wkładkę niż robić ja samemu?
Robiłem samemu, bo stalker leżał w szafie nieużywany i chciałem spróbować.
Generalnie roboty przy tym dość mało i wydaje mi się, że jeśli ktoś ma podstawowe narzędzia - można oszczędzić trochę $ i zrobić samemu. Bonus przy tym jest taki, że można takiego stalkera od razu dociąć pod swoją twarz.
Pistolet na klej, obcinaczki (albo dremel) i ewentualnie jakiś pilnik i to wszystko.
W sumie jak ktoś lub majsterkować i ma potrzebny sprzęt to dlaczegóżby nie - pod warunkiem, że ma się odpowiednie narzędzia.
Zwykle cążki do metalu wystarczą
Spoko, tylko to jeszcze trzeba mieć w domu. Jak ktoś nie majsterkuje, to zakup narzędzi przewyższy koszt zakupu gotowej już maski.