MIVAK: Dlaczego by nie? Rusznica posłuży do wystrzelenia konfetti albo jakiegoś sztucznego ognia na spadochronie w powietrze wysoko nad głowami np. na zakończenie scenariusza. Pomysły na pokojowe wykorzystanie rusznicy się znajdą. Bez wykonania prób się nie obejdzie.
Zakupiłem dzisiaj te kuleczki z lontem (25szt. za 7 zł ,przyniosę w niedzielę), małe to (waga 4 gramy średnica 2,5cm) i nie powinno robić zbyt wielkiego hałasu. Można je łączyć w wianuszki (lonty sklejamy zwykłą taśmą).
Tak jak jestem zwolennikiem wysadzania wszystkiego wszelkimi metodami tak odpalanie racy w powietrze ktorą nie wiadomo gdzie zniesie nie jest zbyt fajne. No chyba że chcesz do kartofla przymocować ekran dymny
Raca na spadochronie jest absolutnie bezpieczna, daje efekty wizualne i spala się w parę sekund (Choć z drugiej strony do wystrzelenia takiej racy wystarczy stabilna rurka wbita w ziemię)
Używanie tego typu pirotechniki jak i pierdzie****ch lampionów wymaga pozwolenia od instytutu jakiegoś tam ruchu lotniczego czy coś takiego … pewnie wszyscy myślą: DLACZEGO??? W tym momencie niech taka osoba wyobrazi sobie że jest po wypadku … (niestety) sprawa poważna … przylatuje LPR (Lotnicze Pogotowie Ratunkowe) Hoplihopter siadł, załadowano rannego i dzida na lotnisko szpitalne … mijają wiskord na pełnym gazie a tu … raca, tudzież inny ziemniak odpalony w powietrze trafia szybę i wlot powietrza … tu się kończy opowieść razem z życiem rannego, pilotów i ratowników … W ten oto może i drastyczny sposób chciałbym nakłonić graczy do przewidywania konsekwencji pewnych akcji … A dodatkowo użycie czerwonej racy … (były marynarz, obecnie dalej pracuję czynnie w tej branży i ściśle współpracuję z jednostkami ratownictwa) w związku z bliskością akwenów wodnych postawi na nogi sporo jednostek … Wszyscy wiemy że bezpodstawne wzywanie pomocy jest karalne … czerwona raca … znaczy HELP …
Nie wiem o której miejscówce mówisz ale LPR omija wiskordowy komin.Także by musiał mieć mocny zasięg ten ziemniak. Potwierdzone info. Nie miej jednak czerwona raca jest do wzywania pomocy i nie używajmy jej ot tak jak nam się podoba (tak samo czerwony dym).
A tak po za tym jak by go w wirnik wkręciło to nic by się nie stało, we wloty nie było by możliwości trafienia.
AYDYN
Nie o racę mi chodziło (bo to faktycznie się pali jak jasna cholera), ale zwykły sztuczny ogień pt. anielskie włosy, wybucha i po paru sekundach gaśnie.