Chciałbym Was zaprosić na kolejną nocną strzelankę. Impreza będzie miała charakter luźnego kilkugodzinnego spotkania w małym gronie - nie spodziewam się tłumów.
Najważniejsze zasady:
limit 1.9J tylko semi
tylko +18 lat
posiadanie migającej czerwonej lampki jako znacznik trupa
latarka na replice
łeb na karku i zdrowy rozsądek.
Ramy czasowe: 20.00/21.00 max 01.00.
Działamy wyłącznie na latarkach. Bez opto (tym razem )
Rodzaj rozgrywek w zależności ilości chętnych.
Mimo fatalnej pogody chwilę przed grą w zasadzie nikt nie wymiękł i bawiliśmy się w mega licznym gronie - 16 osób!
Mam nadzieję że spotkanie Wam się podobało i wkrótce spotkamy się ponownie
Ze swej strony mam również do Was pytanie o Wasze sugestie/uwagi co do gier tego typu. Co chcielibyście pograć? Czy takie proste rozgrywki czy jednak macie chrapke na coś bardziej skomplikowanego - poszukiwanie punktów, przemarsz (a wiec nawigacja w nocy)+ obrona. Oczywiście wszystko w skondesowanej formie i ze smacznym finiszem w postaci strzelania.
Myślałem nad tym i kolejnym razem wprowadzimy żółte lightsticki które ranny będzie wyciągał w momencie trafienia i trzymał do momentu opatrzenia.
Jednak żeby nie było tak łatwo to rannego trzeba będzie opatrzyć TYLKO i wyłącznie opatrunkiem wojskowym.
Dlaczego?
Po pierwsze aby przemycić ambitniejsze elementy mechaniki niż liczenie do 10 i klepanie po pupie ( chociaż to lubię najbardziej )
Po drugie aby jednak te leczenie chwilę trwało aby nie zaburzalo dynamiki działań - typ dostał ode mnie i świeci i po 10sek chowa ligshsticka i do mnie strzela bo akurat obok leżał kolega dotknął za nogę policzyl do 10 i jest git. Tak to ma NIE działać.
Lighsticki kupujecie sami ale ja też będę zapas który odsprzedam - oczywiście z prowizja <zdjęcie z usmiechnietym rabinem Gawronem>
W dniu spotkania.