W imieniu grupy t.Ch chciałbym Was zaprosić na organizowany przez nas trening z taktyki zielonej. Zaproszenie kierujemy głównie do pojedynczych/niezrzeszonych graczy chcących zaznajomić się z elementami leśnej taktyki.
Szczegóły spotkania:
Start:
11.10.2020 godz 10.00 Parking na Mostach. Jeśli nawet w tym dniu będzie gra na mostach, my i tak pójdziemy sobie w inny rejon.
Przewidywane zakończenie: godz. 15-16.
-znaki niewerbalne+ćwiczenie sprawdzające ich rozumienie i przekazanie.
-przemarsz z ćwiczeniem szyków,bramek,obrony okrężnej
-reakcja na kontakty przód/tył/flanka
-praca w sekcjach i dwójkach/trójkach
Czyli typowo materiał z zakresu podstaw. Kto u nas na treningach z podstaw zielonej był, to wie, o co chodzi.
W razie wątpliwości proszę pytać.
Niezbędny ekwipunek na spotkanie:
-woda
-jedzenie
-chęci!
-sprawna replika z bateriami i kulkami
-okulary
-odpowiednie buty i ubiór
-jakiś plecak do przenoszenia ekwipunku
-telefon(na wszelki wypadek).
I informacyjnie dla tych, co nie byli: jak wyjdziemy z parkingu, to wrócimy dopiero na koniec treningu.
Czyli - wszystko, czego potrzebujecie, zabieracie ze sobą. Dlatego jest “jakiś plecak do przenoszenia ekwipunku”.
Jak jest uber pro taktyczny, to fajnie - ale do noszenia gratów zwykły np. szkolny też się sprawdzi.
Na szkoleniu będzie pewien skład ekipy t.Ch - chętni zewnętrzni są traktowani jak każdy z grupy.
My traktujemy to jako przypomnienie zasad i zachowań. Nie martw się - zabierz tylko jedzenie i picie oraz jakieś batoniki - jak Ci cukier spadnie oraz pozytywne nastawienie
Trening w małym gronie ma swoje plusy: dostaniesz kogoś od nas jako partnera w parze, i będziesz miał na bieżąco uwagi i wskazówki
Gdyby przyszło kilkunastu chętnych, to by sie tak nie dało.
Raz jeszcze dzięki wielkie organizatorom, było super. Wiem, że trochę może zamulałem, ale muszę nad kondycją popracować. Chętnie piszę się na kolejne w razie czego. Dużo czasu spędzone pożytecznie.
Niestety starcie z Kainem zakończyło się ranami na twarzy ale uznaję to jako rany bitewne i będę miał o czym opowiadać wnukom
I cieszę się że jednak jaja całe