Dzięki za dzisiaj. Do następnego
Kozacko sie dzisiaj grało, dzieki wszystkim
Super było, dzięki wszystkim za grę i brawa dla @Kleszcz za organizację
Ja jestem dumny z faktu, że zdobyłem 40 punktów na fladze
Dzięki za grę. Mi się patent z klikaniem flagi podoba. Jest to ciekawsze niż tylko schowanie się kilka metrów od flagi i czekanie aż ktoś podejdzie.
Kto wygrał i jaka punktacja?
Super scenariusz,super rozgrywka,super miejsce,jestem mega zadowolony,
Moim skromnym zdamiem rewelka.
Więcej takich
Dziekuje wszystkim za rozgrywke
Dzięki za gierę. Było świetnie
To co opisałeś to nic innego jak zegar szachowy, który zamiast naliczać punkt co minutę robi to co 5 Natomiast te maszynki z dzisiaj mają nad zegarem szachowym tę przewagę, że właśnie trzeba zabezpieczyć cały perymetr, aby członek drużyny był w stanie podejść i nabić punkt. Zegar szachowy wystarczy raz przejąć i ustawić dobrze ukrytego snajpera, aby nie dopuścić do zegara drużyny przeciwnika, co zabija dynamikę gry.
Mi bardzo podobała się forma spotkania wymuszająca kontakt radiowy i współprace.
Jeden minus to cywile.
Świetna organizacja @Kleszcz i pomocnicy.
Oby więcej takich inicjatyw.
Dzięki za dziś było świetnie.
@Kleszcz dzięki za Twoje zaangażowanie. Super scenariusz i organizacja, było mega.
Dzięki również Dowódcy drużyny pomarańczowych
Do następnego
Podziękował wszystkim! To był dobry dzień na debiut
Opadł kurz i emocje po strzelaniu więc pora na post podsumowujący.
Bardzo dziękuję Kleszczowi za zaufanie jakim mnie obdarzył łapiąc mnie z zaskoczenia 5 minut po zbiórce i wybierając na dowódcę strony Pomarańczowej. Dowodzenie na scenariuszu to niełatwa robota jeśli chce się grać żeby wygrać a jednocześnie sprawić żeby wszyscy biorący udział w grze byli szczęśliwi, słuchając ludzi wracających do samochodów po grze mam wrażenie, że udało mi się to osiągnąć a wszyscy (albo na pewno zdecydowana większość) mojej drużyny grając czuła, że dokłada cegiełkę do wspólnego sukcesu.
Na specjalne podziękowania zasługują osoby, dla których większość czasu gry polegała na siedzeniu przy maszynie liczącej i naciskanie guzika co 2 minuty. Zazwyczaj są to cisi bohaterowie, którym nie poświęca się tyle uwagi na jaką zasługują. To właśnie dzięki takim graczom wygrywane są gry, świat idzie do przodu a osoba siedząca na radiu w sztabie wie że to co robi ma jakiś sens bo istnieją gracze, którzy w tym całym szale siania kompozytem pamiętają to co było tłumaczone pół godziny wcześniej na zbiórce - jesteście wielcy .
Bardzo dziękuję wszystkim pomarańczowym za to, że daliście z siebie wszystko i wykonywaliście każdy rozkaz jaki padał ze sztabu a w szczególności RTO za to że przez cały czas był z wami kontakt i zawsze wiedziałem co się w danej chwili dzieje.
Dziękuję też drużynie niebieskich za stawianie oporu oraz wyrównaną walkę i mam nadzieję, że też dali z siebie 100% ponieważ gra nie była rozstrzygnięta po 30 minutach (i w efekcie zwyczajnie nudna), ale walka toczyła się do samego końca.
Na największe podziękowania zasługują jednak Kleszcz i Grab. To oni zorganizowali dla nas ten scenariusz a potem zostali i po nim i posprzątali. Nie pamiętam kulek, na których bawiłem się równie dobrze co tego dnia. Najbliżej tego jest impreza Hot Border, za którą również w części chłopaki są odpowiedzialni.
To było by na tyle, kto był i widział wie jak było dzisiaj dobrze a kto mógł być a nie przyjechał niech żałuje
Na spokojnie można się wypowiedzieć na temat rozgrywki
Miła i bardzo udane urozmaicenie zabawy w ramach taktycznego. Było co robić, dużo dynamiki, ciekawy teren dobrze wykorzystany. Ilość graczy pozytywnie mnie zaskoczyła. Dziękuję osobą które zaplanowały rozgrywkę. Szacun za misje dodatkowe
Mam małą sugestie aby dopracować działanie w razie pojawienia się cywila. Kilka razy zdarzała się sytuacja gdzie cywil był na terenie rozgrywki a gra mimo tego była kontynuowana przez część graczy. Nie jest to wina organizatorów a klasycznych problemów z komunikacją
Jeszcze raz dzięki i liczę na cykliczne powroty tak rozbudowanych scenariuszy
Dzięki Dowódco! Najlepszy Dowódca jakiego można wymarzyć na debiucie
Royalsi tez dziękują za organizacje, było sympatycznie i widać dobre zmiany w taktycznym. Oby więcej takich strzelanek zbliżonych do milsimow.
@TomasZ nasi snajperzy pozdrawiają
Super, ze mogliśmy się jakoś wykazać bardzo na to liczyłem i udało się wykonać misje snajperskie w 100%
Bardzo proszę o uwzględnianie właśnie takich zadań na kolejnych mini scenariuszach.
Ps. Bardzo ładna baza
Wynik rozgrywki
Dziękujemy wszystkim którzy wzięli udział w naszym małym scenariuszu i mamy nadzieję że zobaczymy się jeszcze nie raz. A oto wyniki rozgrywki.
Wynik
Zwyciężyła drużyna pomarańczowa. Ilość punktów: 222
Drużyna niebieska, ilość punktów: 115
Obserwacje wyników
Drużyny miały kompletnie różne strategie na rozgrywkę oraz co ciekawe styl walki. Drużyna niebieska posiada większą średnią punktów ze wszystkich zadań a dużo niższą z punktów kontrolnych. Natomiast drużyna pomarańczowa nie wykonała ponad połowy zadań a zdominowała punkty kontrolne.
Strona pomarańczowa zdobyła bardzo dużo punktów w wysoko punktowanych zadaniach 3 oraz 9 gdzie drużyna niebieska miała niższy wynik ale bardziej uśredniony dla wszystkich zadań. Zadanie 6 miało różna punktację dla strony niebieskiej i pomarańczowej (konwój). Ze względu na ciężką pozycję atakującego niebiescy mogli zdobyć 2 razy tyle punktów za to zadanie niż pomarańczowi. Niestety nie udało się doprowadzić konwojenta do końca drogi, zabrakło niebieskim 60-50m. Spowodowało to utratę połowy punktów za to zadanie przez niebieskich.
Różnice w taktyce
Z obserwacji gry przez sędziego strategia wyglądała jak “blitzkrieg”. Drużyna niebieska szybciej i większej sile była na punktach.
Oto sytuacja w pierwszych 30 minutach gry.
Po kolejnych 30 minutach sytuacja wyglądała tak
Pomarańczowi przesuwali się wolniej ale sukcesywnie. Niebiescy wykonywali bardziej zdecydowanie ale nie dokończone uderzenia. Zdecydowanie więcej brawurowych i spektakularnych akcji było po stronie niebieskiej a po stronie pomarańczowej metodycznego powolnego zajmowania terenu.
Różnice w charakterze stron było widać w co najmniej 3 sytuacjach.
- W pierwszych 30 minutach duże zgrupowanie sił niebieskich w kwadracie D5 z przewagą czasu i ludzi (na “dzień dobry” byli w grupie co najmniej 15 osób) zajęło kwadrat D4 jednak nie wykonali kolejnego zdecydowanego kroku aby zająć kwadrat D5 będący na wyciągnięcie ręki co dałoby im kontrolę nad dwiema stronami drogi przecinającej pole gry.
- W okolicy godziny 13:00 duża grupa drużyny niebieskiej zajęła z impetem kwadrat D5 całkowicie wycinając obrońców pomarańczowych co było całkiem zaskakujące. Blitzkrieg się udał.
- W okolicy godziny 14:20 kolejna intensywna ofensywa ze strony niebieskich niemal spowodowała odcięcie połowy sił pomarańczowych. Cytat dowódcy pomarańczowych “pod koniec jak nas obszedł to ekipę którą ogarnąłem do obrony tyłów to ścięli w 2 minuty. Poszli w drzazgi okrutnie aż nie było co zbierać”
Co zadecydowało + wnioski
- O wyniku głównie zadecydowały utrzymane punkty kontrolne
- Pomarańczowi precyzyjniej raportowali punkty dowódcy, cały zespół non stop na radiu
- Niebiescy byli zdecydowanie lepsi w przełamaniu i ofensywie jednak często brakowało “finiszu” Zajmowali teren i nie oddalali od niego zagrożenia
- misje zwiadowcze były zdecydowanie za trudne żadna ze stron ich nie wykonała
MVP
Najbardziej spektakularna akcja należy tego dnia do snajpera z drużyny niebieskiej (Córka (Adam) z Royal Navy). Snajper musiał przez ponad godzinę czołgać się do sztabu pomarańczowych (nie mówiąc o okrążeniu mapy) po czym przysłuchiwać się rozmowom w sztabie aby wybrać dowódcę. Po długim czasie oddał jeden precyzyjny strzał POMIĘDZY innymi graczami trafiając dowódcę pomarańczowych zdobywając dla swojej drużyny dodatkowe punkty. Gratulacje!
Taktyk
Tytuł taktyka zdecydowanie należy się dowódcy drużyny niebieskich (Franz) za komendy, dowodzenie, prowadzenie w boju.
Cytat dowódcy pomarańczowych
“Agresivy z randomami są naprawdę groźni. jak Franz jest z nimi w polu i dowodzi i rozkazuje na bieżąco”
Odwiedzając sztab niebieskich widać było że dowódca jest obudowany plandekami, wewnątrz do drzew przypinane były mapy, markerem naniesione miejsca. Aby nie można było przechwycić ich radia zmienili nawet koordynaty na mapie na własne.
Najlepszy humor
Osoba która bawiłą sie z dobrym humorem do ostatnich minut to zdecydowanie dowódca pomarańczowych (Tomek). Jak na osobę która na początku nie chciała w ogóle dowodzić szybko zadomowił się w nowej roli i wczuł się w rolę. W ostatecznej bitwie wydając okrzyki budujące klimat rozgrywki. A po rozgrywce napisał raport. Brawo!