27.07.2025 - SCENARIUSZ - Ostatnia Niedziela Miesiąca (ONM) - Fort Sarbinowo (Wyjazdowo)

a cartoon of a man with the words " do n't count on having fun " above him
a group of stuffed animals with the words " you guys take the fun out of everything " above them

3 polubienia

Kilka pytań (nigdy tam nie byłem)

  • gdzie parking? blisko z parkingu do strzelanki?
  • jak wyglada teren? jest ciemno? latarka + czerwona mrygająca się przyda?
  • lepiej brać kask / maske do paintballa? bedzie dużo ała z bliska?
1 polubienie

-Blisko z parkingu do strzelanki, na miejsce zbiórki jest ok. 1/2 minuty drogi
-W forcie jest ciemno, latarka i czerwone lampki jako oznaczenie trafienia są wskazane, poza fortem jest jasno :wink:
-brać kask i stalkera, jest to CQB i w forcie bywa ciasno i czasem nisko, można przyrnąć głową

5 polubień

chyba jak biegniesz z miejsca strzelania do auta po papier toaletowy. Normalnie przez plan gry to z 4-5min idziesz do aut :wink:

4 polubienia

Zbiórki zazwyczaj nie były przed wejściem do długiego tunelu?

To zależy, fort jest duży. Do pierwszego miejsca gdzie go widać to może masz 2 minuty, ale do punktów respa idzie się znacznie dłużej.

3 polubienia

Racja, do respów idzie się dłużej, aczkolwiek ja zwróciłem uwagę na miejsce zbiórki, szczególnie to przed tunelem.

Miałby ktoś może pineske na parking na ONM, pierwszy raz jadę, czy wystarczy w nawigacji wrzucić fort Sarbinowo?

1 polubienie

Zapraszam do zgłoszenia się również na wydarzeniu na FB.
Ostatnia Niedziela Miesiąca - Wydarzenie na Facebook’u.

Zapraszam do grupy na FB.
Ostatnia Niedziela Miesiąca - Grupa na Facebook’u.

Miejsce zbiórki: https://goo.gl/maps/ME3nu6FSAHGxjFnQ9
Fort Sarbinowo

2 polubienia

Dziękuję za grę, mam kilka sugestii:
-Jeśli nie chcemy dawać respów bliżej, to fajnie by było, gdyby obejmował on jednocześnie fosę i wzniesienie. Po kilku razach, naprawdę odechciewa się wchodzenia na górę.
-Mapa z zaznaczonymi punktami i dodatkowym respem dostępna w intenecie chociaż dzień przed grą.
-Weryfikacja podstawowej znajomości zasad u całkiem nowych twarzy, takich jak półkolonie asg.
-Chociaż jeden rzepik na osobę :folded_hands:

Na plus chronowanie w trakcie gry, chciaż bez ważenia kulek, każdy odrobinę ogarnięty oszuka system.

6 polubień

Dzięki za grę było naprawdę zajebiście, ale te 20 ostatnich minut to już mogliśmy dograć :joy:

3 polubienia

Podsumowanie ! :slight_smile:

W scenariuszu wzięło udział 88 osób.

Pierwsza rundę wygrała drużyna Pomarańczowa.

Drugą rundę wygrała drużyna Niebieska.

Remis…

Podsumowując czasu z obu rund, dzisiejszy scenariusz wygrała drużyna Niebieska. Wygrali przewagą 2g 20 minut, uwzględniając flary jako mnożniki.

Scenariusz polegał na utrzymaniu kontroli nad flagami, gdzie znajdowały się zegary szachowe.

Zdobycie punkt odbywało się poprzez dotarcie do flagi i umieszczenie przy niej włączonej flary sygnalizacyjnej, po czym można było uruchomić naliczanie czasu.

Dodatkowo na dany punkt można było dostarczyć drugą flarę, która przy ostatecznym podliczaniu punktów zamieniała się w mnożnik x2.

Kolejną odsłona Ostatniej Niedzieli Miesiąca już 31 sierpnia.

Zapraszamy!

10 polubień

Dziękuję za wsparcie i darowizny - mam nadzieje, że ładowarki posłużą Wam długo i bezawaryjnie!
Darowizny (po małym zaokrągleniu w górę) zebrały 300zł i taka kwotka wpadła na zbiórkę:

https://www.siepomaga.pl/wplata/jMSEz00L

Dzięki i do następnego!

9 polubień

Fajny wyjazd i fajnie się grało. Jestem mile zaskoczony wygrana niebieskich i to z taką przewagą - wg mnie gra była wyrównana do ostatniej chwili.

Co do samych zadań, to w tej formie wg mnie nie zdają egzaminu - są zbyt podatne na błędy i nadużycia. Wystarczy, że jakiś gamoń włączy zegar bez żadnej flary, a potem ktoś (zazwyczaj nawet nie mając świadomości bijącego zegara) doniesie flarę i już mamy nabite x godzin.
Albo musi przy każdej fladze stać sędzia i pilnować, albo jakiś sytem na zasadzie klucza do skrzynki w której jest zegar - dopiero po doniesieniu klucza można otworzyć kłódkę, wyjąć i ustawić zegar, a następnie zamknąć. Przeciwnik aby przełączyć zegar na swoją stronę musi dotrzeć z kluczem na miejsce itp.
Spełniłoby to mniej więcej ideę uruchamiania zegarów dopiero po dostarczeniu flary, oraz sprawiło, że “kluczowy” byłby mega ważnym stanowiskiem.
Aby było trochę trudniej, to klucz na sznurku przyczepić w środku walizki itp., żeby nie można było samego kluczyka wziąć w kieszeń (bo niektóre gamonie tak robiły z flarami, że zamiast jedna flara - jedna walizka, to albo pakowali po kilka flar do waliz albo w ogóle pakowali flary po kieszeniach i tak lecieli pod flagi xD).

W ogóle to z tego miejsca pozdrawiam gracza z niebieskiej drużyny który na prośbę o przyniesienie flar na zdobytą flagę, poszedł na inną zdobytą flagę i zabrał z niej flary które zaniósł na tą drugą xD.

6 polubień

Fajny pomysł był na ostatnim ONM z numerowanymi flarami i zegarem szachowym w walizce, ale szukanie flar na forcie byłoby co najmniej ciężkie. :zany_face:

1 polubienie

To jeszcze dorzucę swoje z perspektywy gracza:

  1. Dostałem to co chciałem - fort w ramach ONM to zawsze dobra zabawa. Dobra na tyle, że po nocnym bytowaniu i rozgrywce musiałem spać na parkingu w drodze powrotnej, bo byłem zbyt zmęczony, aby prowadzić.
  2. Respy - @Kroma ja wiem, że to Twój pomysł sadysto. Nigdy więcej. Tak trudno dostępne respy wymagające przełażenia przez krzaki i tylko z 2 drogami wyjścia to zachęta do terminatorki, albo blokowania jednej z dróg i nich sobie przeciwnik radzi.
  3. Rozgrywka była świetna - większość czasu spędziłem w podziemiach tam gdzie najciemniej i najwięcej się dzieje. Gdzie odpowiednie kątowanie się, myślenie i poruszanie się bezszelestnie było kluczem do sukcesu. Na tyle, że ze dwa razy udało się zaskoczyć 5-6 osobowe grupy nieświadome obecności przeciwnika.
    Z uwagi na odległość do respów ostrożność i nacisk na przeżycie były kluczem. Udało się nawet siedzieć między dwiema grupami wrogów do póki @Silver nie wpadł na pomysł “Ej, ktoś między nami chyba jeszcze jest” :wink:

to będzie osobny punkt…

  1. Identyfikacja celu i frustracja - błędy to rzecz ludzka, mi też się zdarzają. Jednak w sytuacji, gdy częściej giniesz od swoich, niż od przeciwnika to coś jest mocno nie tak.

Zanim naciśniecie spust lub zeszturmujecie bohatersko pozycję “przeciwnika” to upewnij się, że jest to na prawdę przeciwnik … Po to orgowie dają odblaskowe oznaczenia - świecisz w podłogę, a opaska odbija kolor … nie musisz świecić na cel. Ba świecąc bezpośrednio często zdradzasz kolegę, który gdzieś tam się zakrada, a Ty rzucasz jego cień na ścianie (możesz wystrugać sobie order z ziemniaka).

W którym momencie ustrzelił mnie @Palik - nie żeby miał na mnie piękny obraz i tyle czasu, że zdążyłby zrobić mi zdjęcie telefonem, a później zabić. Wygrał “umysł komandosa” - tylko takiego po wylewie. Refleks został (brawo!), ale pozostała część mózgu jadła akurat klej w sztyfcie i pomyliła żółty granat zaczepiony na kamzie z pomarańczowym oznaczeniem przeciwnika… xD
Już nawet nie krzyczałem, zrezygnowany poszedłem kolejny raz na respa … :wink:

Ale na sam koniec pojawił się mój ulubieniec. As wywiadu, komandos ASG co ma wujka w wojsku który mu wszystko opowiedział, orzeł taktyki i rozpoznania.
Obchodzę grupie przeciwnika blokującą główne wejścia na tyły, przez jakieś pierdolone chaszcze i górki. 10minut chodzenia jak jebany ninja. Kilku przeciwników zdjętych strzałami w plecy. Dogaduje się ze swoimi po drodze - rozpoznają oznaczenia, wszystko jest Git.
Wtedy u samego ujścia tunelu, kiedy już został jeden przeciwnik (albo nie ma ich wcale), pojawia się on (geniusz). Widzi pół mojego ciałą, widzi że stoję przodem do niego i mam opuszczony karabinek. Oddaje 2-3 strzały i pudłuje, ja dalej stoję pokazują ze jestem swój, <całość trwa jakieś 3-5s > na co geniusz posyła mi kolejne dwie kulki prosto w ryj.

No kurwa.

Koledze dostały się zjeby za które nie przeprosiłem i przeprosić nie zamierzam. Z takim podejściem i refleksem to jedyna replika na jaką zasługuje taki gracz:

Ułomność samego liczenia na flagach opisał świetnie @Mszaan.

Tak czy siak, bawiłem się dobrze i pewnie pojawię się na kolejnych fortach :smiley:

7 polubień

Ze wszystkim się zgadam, jednakże część drużyny niebieskiej nie miała odblaskowej taśmy w tym ja. Powód? Niektóre osoby owijały sobie na 2-3 razy i nie starczyło dla wszystkich. Jednakże to nie zmienia faktu, że trzeba używać mózgu i jak pisałeś pierw rozpoznanie potem atak.
Osobiście tylko raz dostałem od sojusznika ale tutaj obwiniam głównie brak taśmy odblaskowej.

Dodam jeszcze, że jako osoba która była pierwszy raz na Forcie gdzie CQB to nie mój konik to bawiłem się wyśmienicie. Jedyne na co narzekałem to respy bo każdy powrót na respa wiązał się z pokonaniem toru przeszkód a potem z decyzją czy zapierdalać na górkę albo na końcu której drogi nie będą czekali przeciwnicy.

4 polubienia

Granat byl zolty, tasmy przeciwnika tez byly zolte. Sam sobie jestes winny :sweat_smile: :person_shrugging: ja cwicze refleks, na glowe juz za pozno :wink:
A co do samych zegarow. Mozna tez zliczac punkty bez flar, a przyniesiona flara bedzie mnoznikiem x2 i kolejna x3. Zacheca do latania z flarami, a eliminuje ww niedoskonalosc.

7 polubień

Jako że wysłuchałam kilku uwag z którymi sie zgadzam bardziej lub mniej, moje zdanie na temat fort–>onm wyglada tak:

  1. @Gawron89 nie do konca to był mój pomysł ale fakt brałem w tym czynny udział.

  2. Na kelejnej edycji zrobimy respy w narożnikach po przekątnej tak aby każda z stron miała możliwości dostać sie do fortu bez większych problemów.

  3. Zrobimy 1 leczenie (trafienie-staza-trafienie- resp) ale nie chce potem słuchać że ludzie oszukują albo uleczyli sie sami i weszli na plecy.

  4. Ciężkozbrojny jak bedziecie bardzo chcieli i uda wam sie przekonać nas że to dobry pomysł ok.

  5. Jak ogłaszany jest onm staramy sie to robić 3tyg wcześniej aby każdy mógł sie przygotować i repliki też, zeby nie było płaczu jechałem 100km a Ty mnie nie wpuszczasz bo mam tylko 0.10j za dużo, nie wpuszczę i już. A zdążyło sie ze przyjechał pan co miał 2j i sie z mna kłóci ze strzela tak rok czasu i na kazdym cqb wchodzi, rozumiem możliwość błędu pomiaru ale bez przesady.

Jednak dziękuję wszystkim za przybycie i fajna zabawę, zachecam również do przyjechania w sobote posiedzieć z nami pogadać w przyszłym roku :slight_smile:

6 polubień

Nie w CQB :wink:

1 polubienie