24 października 2021 - Ostatnia Niedziela Miesiąca

Też wczoraj rano jak zabezpieczaliśmy teren gry, pomyślałem, że taka taśma była by super do oznaczenia terenu i graczy.


Może na kolejnej edycji, jeżeli Fort powróci :wink:

Strzelanka, organizacja i miejscówka pryma sort, nie mam żadnych zastrzeżeń. Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym w organizację.
Za to tracery obnażyły problem cheaterstwa. Jak tak dalej pójdzie to będzie trzeba zastosować wariant amerykański - hair trigger i częstowanie kulkami aż ktoś nie krzyknie/podniesie reki, bo 1 czy 2 już nie robią roboty.

Jak dla mnie organizacja kozacka.
Z plusów:
-Organizacja,
-pomysły, choć z uwagi na nieznajomość terenu doniesienie skrzynek było odrobine za proste bo przeciwnik nie bronił.
-Strzelanie tracerami - miód i zajebistość, efekt rozpadającego się na 20 odłamków tracera - wygląda przewspaniale. Łatwość celowania i nanoszenia poprawek.
-Ograniczenie do cqb - fajnie bo inaczej część terenu nie dałoby się przejść, w kluczowych miejscach DMki czy snajperki spowodowałyby stagnacje.
-Kielbaski w końcu wyżarte :smiley:
-Cywile jak sie pojawiali to nie przeszkadzali.

Z minusów:
-Dzięki tracerom widać kto dostaje i nie czuje i nie słyszy - mega wkurwiające jak staje się tak kilka razy pod rząd.
-Wszędzie zalegające trupy które bardzo często blokowały trajektorię strzalu - ja rozumiem że ktoś się wkurza jak dostaje jako trup - ale jeżeli za nim stoi kolega to trzeba usunąć się z lini ognia. W lesie odczekiwanie 5 min na wykrwawienie jest fajną mechniką - ale w cqb strasznie komplikuje sytuację. Zwłaszcza przeciskanie się na kręconych schodach przez trupy które stoją i blokują drogę. Sam dostałem w czerwone światełko, ale tez odstrzelilem ze trzy osoby w plecy bo mialy swiatlo z przodu i nie widać było kamizelki.
-Oznaczenia stron zbyt podobne kolorystycznie. Jak zostały rzucone dymy - nie było szans poznać kto swój a kto nie. Opaski zólte i pomarańczowe z górnego postu - wypas pomysł. Bez światła nie widać ale latarką bardzo łatwo zidentyfikować delikwenta.
-Teren dość mocno zaśmiecony cegłami… fajnie byłoby tam pojechac z łopatami i taczkami posprzątać gruz i usypać przeszkody w głównym korytarzu - tam brakowało jak podejść.
-Strasznie skomplikowany teren wiec na tej strzelance pierwsza godzina to bylo ogarnianie gdzie się jest i gdzie wogole da sie dojsc. Przydałaby się druga edycja.

Jak coś to byłbym chętny do pomocy. Tylko wtedy trzeba by tam jeździć co miesiąc~dwa się strzelać by robota na marne nie poszła.

Miejscówka na tyle bogata, że warto się tam pojawiać przynajmniej raz na 2 miesiące.

Chciałbym podziękować organizatorom za mega pomysł na rozgrywkę i wybranie miejscówki która jest przekotem. Opcja piro miała tam jak najbardziej sens i była niejednokrotnie wykorzystywana co dawało dodatkowy smaczek samej rozgrywce :slight_smile: (zieloni na początku wykurzyli praktycznie 15 oś z tunelu przy studni dymem :slight_smile:) no i ten grill po strzelance :slight_smile: Dzień uważam za mega udany i jestem jak za tym aby fort jeszcze wrócił :slight_smile:

ALE…
oznaczenia faktycznie były totalnie nie do rozróżnienia w CQB ponieważ było za ciemno i czasami nawet podświetlenie latarką nie zawsze skutkowało poprawnym rozpoznaniem gracza swój/wróg, taśmy o których wspomniał Radzio :slight_smile: wyżej myślę że miały by sens. Co do samych trupów, Panowie dostałeś czekasz na medyka czy wykrwawienie się usiądź, kucnij, połóż się nie utrudniaj gry innym i 5 minut na wykrwawienie to 5 minut a były przypadki gdzie po 2 trafieniu ludzie porostu szli na reska zarówno po stronie zielonych jak i niebieskich. Co do samego bycia kuloodpornymi przez niektórych to już temat rzeka, Panowie miejcie na uwadze że kulki tracer pięknie obrazują trafienie przeciwnika i kilkukrotnie trzeba było informować przeciwnika że dostał ale tak jak powiedziałem to temat rzeka. Była adrenalina ferwor walki ale wzajemny szacunek to najważniejsze a niejednokrotnie byłem świadkiem ostrej wymiany zdań między graczami co psuje trochę klimat. Wisienką na torcie było ostrzelanie się nawzajem zielonych na drugim dolnym zegarze gdzie jeden gracz tłumaczył drugiemu że FF się nie liczy… LICZY SIĘ!! kulka jest kulka.

Resumując: MIEJSCÓWKA - petarda, KLIMAT - petarda, SCENARIUSZ I ORGANIZACJA - na wysoki połysk, WSPÓLNE KULKOWANIE - bezcenne.

Gra świetna, wielkie podziękowania dla Organizatorów za wybór miejsca i stylu rozgrywki i za ogarnięcie takiej liczby osób. Liczę na to że będzie nam jeszcze dane spotkać się na tej miejscówce z takimi samymi ograniczeniami mocy replik :smiley: Co do znaczników w ciemności przy świetle latarek ciężko było je odróżnić, ale w sumie to też dodawało klimatu chaosu. Po strzelance grill to idealne rozwiązania… i te okrzyki że mało chleba :laughing:

Po długiej przerwie wielkie podziękowania dla… Toobiego że namówił mnie na ruszenie dupy w krzaki ( no może bardziej cqb). Za tym oczywiście podziękowania dla Organizatorów. Toobi coś wspominał że Ostatnia niedziela to nie jest zwykła jebanka, a przemyślana gra z dobrą organizacją. Faktycznie tak jest. Chyba czas częściej z tego korzystać. Nie wiem jak to inni odbierają, ale uważam że takie imprezy powinny być płatne i to nawet w wyższej kwocie niż 20zł. Pomijam kiełbę na koniec co było super, ale poświęcony czas i środki powinny być zrekompensowane.
Dzięki do następnego.

Szósta Ostatniej Niedzieli Miesiąca za nami, pora na małe podsumowanie.

Rozgrywka polegała na utrzymywaniu kontroli nad 3 punktami w terenie, czas był liczony przez zegary szachowe. Dwa punkty znajdowaly się pod ziemią, jeden na powierzchni.
Po środku terenu znajdował się przejmowany respawn.
Zadanie dodatkowo punktowane polegało na dostarczeniu skrzyni amunicyjnej do wskazanego punktu, których było 4.




WYNIKI

Wygrała drużyna Niebieska.

Drugie miejsce zajęła drużyna Zielona.

Czas kontroli Niebiescy. - 09:20:40
Czas kontroli Zieloni. - 01:55:08

Obie drużyny dostarczyły komplet skrzynek amunicyjnyvh.



Dziękuję wszystkim za przybycie, udział w scenariuszu i pomoc w zjedzeniu kiełbasy co się ostatecznie udało! :mrgreen:

Więcej mięsa mniej chleba musicie jeść :wink: I rejestrować się przy pomocy formularza, co pomaga przygotować odpowiednią ilość wiktuałów na grilla… Dla marud, że mało…



Moje nadzieje po poprzedniej edycji się sprawdziły i na rozmowach przy kiełbasie z ogniska została masa osób, mam nadzieję, że wykorzystacie te okazje do integracji wewnątrz naszego środowiska i będzie to szansa na poznanie osób z innych środowisk :slight_smile: Wymiany doświadczeń, uwag i sugestii na świeżo bo jest dla nas istotna. Nie ukrywam, że obecnie Ostatnia Niedziela Miesiąca jest przez nas organizowana pod kątem rozgrywki na jaką byśmy chcieli pojechać i brać udział. Dodatkowym założeniem jest próba zorganizowania innej rozgrywki każdego miesiąca.



Jeżeli macie dla nas jeszcze jakieś uwagi, wnioski lub sugestie chętnie się z nimi zapoznamy :slight_smile: Wartość waszej informacji zwrotnej jest o tyle istotna, że jako organizatorzy nie bierzemy za bardzo udziału w rozgrywce i ciężko nam ocenić jak sprawdzają się niektóre pomysły w terenie.


Jeszcze raz z tego miejsca dziękuję za przybycie.


Z tego miejsca zapraszam na 28 listopada 2021 - Ostatnia Niedziela Miesiąca

Ostatnia Niedziela Miesiąca - Grupa na Facebook’u.

Cześć, zdjęcia z Sarbinowa do obejrzenia na stronie ONM na facebooku:

Dziękuję za zdjęcia.


Zapraszma do grupy Ostatnia Niedziela Miesiąca - Grupa na Facebook’u.

Ułatwi to zapraszanie osób, które już uczestniczyły w wydarzeniu na kolejne, bez spamowania zaproszeniami randomowych osób, jak często ma to miejsce przy innych eventach.