21.08.2016 r.

Również byłoby miło się dowiedzieć.

Gracze na tyle nowi, że ksywa nic tu nie da.

Procedura gdy są swary:

  1. Wyjaśniamy sytuację w cztery oczy.
  2. Gdy pkt 1 nie ma rozwiązania udaj się do Organizatora.

Gram dwa lata i powiem tyle: ostentacyjne nie przyznanie się do trafienia to rzadkość raz na rok. Nie róbmy tragedii z jednej sceny.
A już groźba pobicia jest wręcz śmieszna. (Co prawda mało zabawna dla oskarżonego)

O co Ci chodzi ze SWARami?

Pewnie chodzi o zwady :wink:

albo zwary => spięcia :stuck_out_tongue:

Dlatego kolega Włodar poprosił o sprostowanie tej informacji.

Slayer… przecież sprawa była załatwiana na miejscu, z udziałem organizatora.
Ludzie pytają tylko, kim była druga strona sporu, żeby wiedzieć, na kogo należy uważać na następnych spotkaniach…

Sorry powinno być sfary hehe po polskiemu
@Errhile
Piszę jak powinno to wyglądać.

“chcialbym zeby zostaly wyciagniete jakies konsekwecje z incydentu jaki zaistnial po zmianie stron.
Nie przyznanie sie do trafienia potem grozenie pobiciem
plus mlody wali we mnie calego maga z bliska gdzie popadnie glownie po twarzy zeby pokazac sie przed tata
pomimo ze powiedzialem mu stop jest nie do przyjecia, PATOLOGIA AIRSOFTOWA i raczej nie tylko
Slyszalem ze ktos jeszcze mial do czynienia z tata psychopata z podobnym rezultatem.
Jesli ktos nie ogarnia co to fairplay ma przerost ambicji nad forma
i chce zalatwiac tak banalne sprawy przemoca mysle ze to nie sport i miejsce dla niego”

Po pierwsze “panie SZAMAN” to zgłosiłem trafienie wstając z ziemi “koleżko” to twój palec wskazujący przykleił
ci się do spustu, na ponowne potwierdzenie przeze mnie trafienia nie przestawałeś strzelać do mojej sylwetki stojącej
wszytskie strzały przyjełem w okolice głowy Świadkiem był syn który wywalił ci magazynek bo nie słyszycz prostego słowa
“DOSTAŁEMMMMM”
Cała sytuacja nie pozwoliła mi na sięgniecie i wyciągniecie czerwonej szmaty gdyż “koleżko” nie przestawałeś strzelać.
Prowokację słowną i rzucanie chu… i kur… rozpoczeła na przemian. Nie wiem czy masz aparat słuchowy a jeżeli nie to
powinieneś nosić na strzelanki.
Co do zasad “fairplay” -to ja tą zasadę zachowałem.
Co do wyrażenia- “PATOLOGIA AIRSOFTOWA” - nie dałeś mi wyboru skoro nie rozumiesz po polsku słowa “DOSTAŁEMMM”
Co do wyrazenia “ma przerost ambicji nad forma” - to jak będziesz miał 26 lat służby w mudurze też bedziesz miał
odchyły zawodowe, ale podejrzewam że tobie się “jaja skleiły w cywilu” “wekendowy żołnierzyku” a rzeczywiście co do
formy to słuszna uwaga.
Co do wyrazenia “Tata psychopata”- chciałbym poznać twojego tatę i wtedy dokonam oceny.
Reasumując przprowadziliśmy rozmowę w obecności organizatorów, i tu uwaga dowiedziałem się ,że do momentu nieyciągniecia
czerwanej szmatki można w zawodnika walić bez końca - z czym się nie zgadzam.
Dziwi mnie że po rozmowie i konfronatacji jaka miała miejsce kłamiesz na frorum i przeinaczasz fakty.
Fakt ja trochę zagalopowałem ale przeprosiłem.
Ale gdyby to był młody chłopak czy dziewczyna to by nic nie powiedział co???
Ocenę pozostawiam indywidulnie dla każdego z uczestników zabawy.
A kto chciałby poznać “TATĘ PSYCHOPATĘ” to gdy będę na strzelance to przedstawię się.

Pana Leona zapraszam do działu witam chciałbym się przedstawić.

Obie strony sporu proszę o zachowanie spokoju. Sprawa z tego co mi wiadomo została wyjaśniona jako tako.

Co do czerwonej szmaty to wiele razy mówione było iż nie oznaczanie się nią może prowadzić do oberwania kolejną kulką bo bywało nie raz że ktoś podnosił ręce a potem chwytał za broń i strzelał. Samo wstanie z swojej pozycji i krzyknięcie dostałem nie wystarczy. Najlepiej i bez spornie podnieś rękę a drugą wyciągać szmatę którą w teorii powiniśmy mieć pod ręką tak jak magazynek. To trwa praktycznie 3 sekundy.

W takiej sytuacji nie ma sensu jeszcze dobijać. Pamiętajmy że niektóre gesty i sytuacje mogą być dwuznaczne. Jeden chce się poddać na swój sposób a drugi myśli ze to nie przyznanie się i mu dokłada.

Najważniejsze w tym to zachować zdrowy rozsądek.

Wywalenie maga kulek(w głowe ?) w formie " zemsty" ?
Dla mnie to wygląda na coś takiego: - YouTube czyli nieodpowiedzialne zachowanie gracza zasługujące na bana. Grożenie pobiciem też już było na forum i kto nie pamięta - przypominam że skończyło się banem.

Popieram decyzje administracji obecnej na miejscu.

Chciałem podziękować. Grało się fajnie. Mimo “przegranej” i braku komunikacji to można wyciągnąć z tego pewne lekcje i na kolejnej rozgrywce lepiej sie zorganizować, do zobaczenia kolejnym razem.

A wiesz co znaczy lepiej ? Bo jak nie to strzelanka będzie zawsze dla Ciebie toto lotkiem. ASG - co mało kto wie - jest sportem zespołowym i to bardzo wymagającym. Do wygranej prowadzi współpraca zespołów na poziomie łączności (radiowa, migowa), koordynacji tychże przez szefa grupy, umiejętność czytania mapy i określenia pozycji oraz własna kondycja fizyczna.
ASG naśladuje w formie bardzo uproszczonej manewry wojskowe. Więc jak ktoś przychodzi ubrany za 5 tys. zł a nie ma przygotowania to się zawiedzie.

Kiedyś grywałem w paintball, jednak zrezygnowałem ze względu na koszty utrzymania. Grzywaliśmy w małych grupkach czterech na czterech na ograniczonej przestrzeni, rozgrywka wyglądała zdecydowanie inaczej. Wiedzielismy gdzie kto jest itp. coś na zasadzie speedball. Po paru latach jednak postanowiłem siś znowu strzelac tym razem ASG. Jestem początkujacym wiec co strzelankę uczę się czegoś nowego.

Hej mysle ze przyjelem to nad wyraz spokojnie biorac pod uwage fakt ze zostalem zwyzywany od "jebanych skorwysynow " Pan leon zawodowiec powiedzial ze "wyjebie " mi zeby i malo sie na mnie nie rzucil plus dostalem od jego syna calego maga na twarz i ogolnie glowe w zemscie ze tatus sie wkurzyl to naprawde przyjelem to super spokojnie a wszystko tylko dlatego ze po trzech krotkich seriach Pan Leon nie mial zamiaru sie przyznac ,podniesc reki czy wyciagnac szmaty. Dzieki dla mnie temat zakonczony Pozdr

No tak, często się zdarza że gracze przesadzają (rzucają na siebie obelgi, itp.). Zwyczajnie powinno się spokojnie wyjaśnić sytuację. Tym bardziej, że to forma rekreacji. Faktem jest też i to, że gra oparta jest na uczciwości graczy. I być może dlatego niektórzy reagują agresywnie na nieprzyznanie się do trafienia.
Wątpliwości rozstrzyga Org.