@RafaU - nic bardziej mylnego od 9:20 było juz kilka samochodów na PROCHOWNI
Dzięki Panowie za dzisiejsze spotkanie pogoda i cała reszta dopisała miło było spotkać po takim czasie te wszystkie znajome twarze i pożartować w baaardzo specyficzny i niepowtarzalny sposób
Również dziękuję za dzisiaj, mimo tego że nie był to mój dzień. Pogoda dopisała. W mojej ocenie miejscówka za mało różnorodna, średnio gesty las i wzniesienia. Nic poza tym. Jeśli ktoś lubi na takim terenie się strzelać to spoko, natomiast tak jak pisałem to nie teren dla mnie.
Administracja Taktyczny Szczecin w sposób wzorcowy poprawia mapy dojazdowe do strzelanek. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba niewłaściwie oznaczonych parkingów na mapach z roku na rok maleje.
A tak całkiem poważnie, miejscówka i parking jest oznaczona poprawienie jednakże znudziła się ona dlatego została przesunięta tymczasowo na skrzyżowanie przez które fizycznie MUSISZ przejechać jadąc według mapy. A wracając nie mogłeś nie zauważyć ludzi z karabinami na plastikowe kulki i w mundurach do godziny ok 11:30. Ale nie ma co się martwić za tydzień będzie kolejna strzelanka
Scenariusz mega fajny! Jedyna wada (moim zdaniem) Rozpoczęcie drugiej fazy. W obu grach gdy padł sygnał o możliwości podpalenia flagi, flaga szybciej się paliła niż druga ekipa zdążyła zareagować. Moim zdaniem można to fajnie zmienić. Przez 40 minut walczyć o flagi. Po wyznaczonym czasie dać jednej drużynie możliwość podpalenia flagi a drugiej obrony/odbicia. Jednocześnie zapominamy o 5 flagach, dzięki czemu cała akcja przenosi się na środek. Jeśli flaga spłonie to wygrywa drużyna atakująca. Jeśli zostanie odbita, spotkanie kończy się remisem (maksymalnie remis żeby istniała jakaś kara za przegrania pierwszego etapu). Taki mały lifting.
Godzina rozpoczęcia. Przy tym poziomie punktualności jaki jest na grach to można przyjechać na miejsce 10:00, i spokojnie się wyszpejować.
Niestety, punktualność to jest w tym hobby problem, odkąd pamiętam.
Tylko na niektórych (organizowanych) scenariuszach udawało się to zredukować, albo nawet wyeliminować.
Ale do tego potrzebne było podejście zamordystyczne: O godzinie X wychodzimy w pole i zaczynamy grę.
Jeśli nie jesteś jeszcze oszpejowany - to twój problem. Bierz graty w zęby, i szpejuj się w biegu, próbując nadążyć za wychodzącymi w pole graczami.
Jeśli nie ma cię na miejscu zbiórki - to twój problem. Nikt nie będzie na ciebie czekał na parkingu, żeby ci powiedzieć, gdzie toczy się gra.
Na niedzielnych łupankach to zwyczajnie nie przejdzie.
Raz, nikt nie chce się bawić w “złego policjanta” i być tym niedobrym, który krzyczy na ludzi i ich pogania. W każdym razie, nie na okrągło.
Dwa, gramy w stałych miejscach, więc spóźnialskim łatwo jest dołączyć do gry nawet po godzinie czy dwóch. Co z tego, że burzą balans stron, nie mają pojęcia, jaki jest tryb rozgrywki i jakie zasady zostały ustalone.
Osobiście - staram się być na miejscu na czas i być gotowy do wymarszu o wyznaczonej godzinie.
Tylko tyle mogę zrobić…
Sam dojeżdżam z Polic. Wyjść z domu muszę godzinę wcześniej niż inni i to minimum. Wiem, jestem świeży ale wydaje mi się, ze skoro od x jest info ze o 10 wyruszamy i wiem ze w dany weekend będę to układam sobie tak plan aby być o tej 9:40 czy coś.
Jako świeżak:
Sam scenariusz fajny. Jedyny mankament, który zauważyłem to taki ze minęła godzina i nie było jasne czy już palimy flagę czy był sygnał czy tez nie. Może wprowadzić jakis sygnał w postaci gwizdka czy coś?