16.02.2025 - Jęczydół - Screamhole Airsoft Scenario

No też chcieliśmy przetestować, bo z tym nigdy nie wiadomo jak akcja się rozwinie no i gracze muszą mieć oczy dookoła głowy, nie ma sytuacji patowych, że dwie ekipy siedzą na jednej linii i nie można obejść.

ale…
Dzisiaj końcówka pierwszej i początek drugiej wypalił świetnie, reszta nie za bardzo z wielu przyczyn, więc raczej zostaniemy przy podziale na dwa teamy.

Kolejna gra najprawdopodobniej koniec kwietnia.

3 polubienia

Panie! Kiedy foty!?

3 polubienia

Tylko nie przed majowką blagam, zreszta wtedy jest ONM :slightly_smiling_face:

1 polubienie

nie jestem parówą (aż taką chyba, żeby robić w dacie jak jest ONM, na Skwierzynę może sam pojadę nawet ;))

foty soon :slight_smile:

3 polubienia

Dawno tak zajebiscie się nie bawiłem :muscle:
Sojusz z niebieskimi na propsie :smiley: Ale faktycznie drużyna vs drużyna wypadło dużo lepiej niż jak były aż trzy (nie mówię że to zły pomysł bo może na innym terenie spisałoby się to o wiele lepiej).
Pogoda dopisała, spin za dużo chyba też nie bylo(?).
Co do organizacji - czasowo petarda.
Kto ni został na ostatniej dobitce na samym polu speedowym niech żałuje bo była epicka sieczka!

fajnie fajnie, ale akurat sojusz to w grze na trzy drużyny najgorsze co można zrobić, jest to hamówa co do przeciwników i organizatorów, którzy chcą właśnie zrobić coś żeby nie było statyczności, a jeszcze większa dynamika

1 polubienie

Małe podsumowanie z mojego punktu widzenia:

  1. Na wstępie sorry za błędy, ale od piątku walka z grypą i dzisiaj też nie było lekko i trochę nie ogarniałem, o czym świadczy np. brak kompletu z niebieskimi szarfami (zostały w magazynie), ale nie było nawet opcji odwołania (no chyba, że wylądowałbym w szpitalu).

  2. W miarę fajne szybkie chronowanie, z czym u nas bywało różnie.

  3. Podział na trzy teamy miał wymusić większa dynamikę i brak sytuacji gdy wszyscy są na jednej linii i jest po prostu sianie kompozytem i kto ma więcej szczęścia zostaje :wink::

a. Rację miał kapitan niebieskich, że lepiej było za pierwszym wałem zrobić repawn, byłby lepszy trójkąt i odległości;
b. Sporo osób na pole wchodzi tą samą drogą i nawet nie myśli o obieganiu przeciwnika, co dodałoby mocno dynamizmu grze i wymusiło obstawianie pleców, stąd też wystarczyło dojść do jednego punktu i trzymanie
c. Sojusz niektórych niebieskich z niektórymi czerwonymi był słaby, może fajno i śmieszno, ale zabił praktycznie zamysł tej gry i był chamski w stosunku do żółtych.
d. Mimo to, końcówka tej gry był już bardziej zacięta, jednak niebiescy mocno bronili polany i wygrali bez problemów.
e. Początek kolejnej partii już był sporo lepszy, ale z kolei wymiana żółtych z niebieskimi, pozwoliła czerwonym przejąć inicjatywę prawie na całym polu, w myśl zasady, gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.
f. Pomysł ten nie jest zły sam w sobie, ale za dużo zmiennych, aby wypalił w każdych warunkach i z różnym „materiałem ludzkim”.
g. Przetestowane i na tym poprzestańmy :wink:

  1. Co do gry następnej żółci vs czerwoni – tak jak pisałem wyżej za mało inwencji w taktyce żółtych i po początkowym dobrym ogarnianiu powroty z respa przez jedno wejście, przez które wszyscy dostają nie jest dobrym pomysłem.

  2. Dwie sytuacje dzisiaj i jakże różne spojrzenia w zależności kto po której stronie jest:

a. Sypiemy serią jak wściekli i gość na nas atakuje, dostajemy i ej. gościu za blisko byłeś, jesteś schronowany? (nie Bartek akurat nie o Tobie, choć u Was podobnie :wink: )

b. Powiedzmy Stefan trafił trzech przeciwników, ostatni dostał, proszę, aby podniósł rękę lub kamizela (w tym czasie Stefan idzie dalej i strzela do czwartego), ej. nie możesz na auto, bo przekraczasz limit, Stefan odpowiada, że ale odległość było ok, przeciwnik, nie strzelałeś 5 metrów ode mnie, jako „sędzia” mówię, że nie było tak, bo robiłem foty i widziałem kto i kiedy dostawał i skąd do kogo ziomek sypał, to jeszcze obraza, że trzymam stronę Stefana, a nie trzech innych, którzy w swojej subiektywnej ocenie mylili się jak Milik w meczach kadry kopanej. Trochę więcej zaufania Pany, nie jestem za żadną stroną, na parkingu mogę z kimś się po plecach klepać, jak na polu widzę coś to nawet jak to będzie mój własny syn to i tak pogonię :blush:

  1. Dodajmy, że dzisiaj wiadomo więcej warstw niż zwykle, dlatego nie każdy czuł trafienia :wink:

  2. Spin wielu nie było, wiadomo nie są to szachy, ale do rękoczynów, ani określania mamy przeciwnika różnymi walorami nie było, więc powiedzmy, że git.

  3. Jak wiecie jesteśmy organizatorem gier paintballowych, więc musicie brać na nas też poprawkę, że nie jesteśmy prosami w organizacji gier airsoftowych i coś co w naszej głowie działa itp. może nie zupełnie wyglądać jak powinno. Każdą radę i konstruktywną krytykę przyjmiemy i zachęcamy do tego, a teraz na koniec tego długiego posta łapcie galerię zdjęć z dziś → https://photos.app.goo.gl/rZ127Xjj6PmWDNAo8

P.s. przy Waszych zasięgach ciężko coś jednak na autobus ciekawego wymyślić, może coś podpowiecie? :blush:

5 polubień

Uwaga omawiam sojusz
Rzuciłem w eter przed grą
„Dojebmy ich i pogramy sami” na śmieszka
I wyszło że połowa ekipy niebieskich i pewnie podobna ilość czerwonych razem atakowała żółtych :laughing:
Ale zdarzały się sytuacje gdzie stało obok siebie dwóch graczy jeden czerwony i jeden niebieski po czym niebieski odstrzelili czerwonego stojącego obok :laughing:
Żart poszedł za daleko ciut
Następnym razem trzeba strzelać jak kaiser nakaze :rofl::saluting_face:

1 polubienie

no dobra jakieś rady i pomysły co poprawić w naszej organizacji?

  • jakbyście wykorzystali autobus, czy na airsoft jednak lokalizacja i wały przekreśla go jako element gry?

Wedlug mnie osobiscie gra na 3 druzyny byla jedna z ciekawszych i wprowadza bardzo ciekawa mechanike, gdzie nie jest to zwykle przesuwanie frontu w jedna czy druga strone. Daje to wiele nowych mozliwosci podzialu druzyn na sektory i fajna dynamike, gdzie trzeba uwazac juz na 2, nie jedna druzyne przeciwna. Wszystko oczywiscie zalezy od zgranai druzyny (mi w zoltych gralo sie zajebiscie :wink: ). Pole z autobusem tez super, rozmiar mapy fajnie tworzy kilka roznych frontow, a pole miedzy walami bylo moim ulubionym. Jedna z lepszych gier w jakich mialem udzial brac, jak nie najlepsza, organizacja zajebsista, czekam na nexta :smile:
A autobus, bylby ciekawszym elementem gdyby byl otwarty z 2 stron (jesli byloby to wykonalne :wink: ).

@starpaintball dzięki, że chciało Ci się biegać po polu i cykać foty. Świetnie się bawiłem i czekam na kolejne :wink:

Z jednej strony nullum crimen sine lege, a z drugiej Non omne quod licet honéstum.
Mówiłem Ci, że trzy przyciski to za dużo. A jak wymyślisz 90 reguł, to gracze znajdą 91 sposób by zagrać inaczej.

Autobus jest i sam w sobie rewelacji nie zrobi w rozgrywce. Nie jest Symetryczny, i nie jest też wystarczający, aby bez otaczającego go terenu być istotny - ot kolejny klocek na polu.
Jedna rzecz która można stosunkowo łatwo ogarnąć to przestrzał przez bagażnik - przy zabezpieczeniu, tak aby nie dało się wejśc do środka i tam kampić można wykorzystać go jako element do prowadzenia ognia i nawet “flankowania”.
Tak czy siak podrzucania bomby do autobusu w ostatniej rozgrywce było świetne :wink: