Ale dzisiaj był łogiń. Obie gry super, chociaż wniosek po dzisiaj mam taki, że lepiej krótsze gry na mniejszym dystansie - pierwsza gra po godzinie już się dłużyła, przeciwnik już tak ochoczo nie szturmował rozbijając się na obronie raz za razem, a obrona zaczynała nudzić w rezultacie braku natarcia. Druga gra natomiast była cały czas “na pełnej”, co było super. Pogoda dopisała, gracze dopisali, oczywiście super organizacja Kleszczu i TomaszZ dziękuję za ogarnięcie rozgrywki - jak zwykle kawał dobrej roboty.
PS. Drodzy koledzy i koleżanki pamiętajcie o przyznawaniu sie po dostaniu w element wyposażenia. Oczywiście zakładam, że gracz z pomarańczek w czarnym stroju z hełmem też czarnym nie poczuł jak go z tych 30 metrów strzeliłem w kamzę, aż sam słyszałem jak kula oderza w magi, ale trzeba być wyczulonym aby nie oszukiwać nawet nieświadomie. Mojego zdania o braku złej intencji nie zmieni nawet to, że słyszałem jak mówi do swojego towarzysza po mojej trzeciej kuli “nie no dobra schodzę”. (Początkowa faza pierwszej gry, niedaleko flagi prawej strony patrząc z respa pomarańczek). Także traktujmy każde trafienie, nawet jeśli jest to tylko jedna pojedyncza kula i to w oporządzenie, jako pełne trafienie
Taka przestroga na przyszłość w sprawie MED.
Kulka po szturmie z około 2/3m.
Tutaj pokojowo - od ziomka z teamu, ale niech Wam da to do myślenia na przyszłość po co ten cały MED.
Dobra gra wczoraj, zakończona pełną dominacją niebieskich.
Było parę sytuacji spornych, na szczęście wszystko wyjaśnione na polu (pozdro Szczepan).
Brawa za organizację, szczególnie dla Kleszcza który dodatkowo pełnił fuchę wykidajły i wypraszał cywili.
Skrócenie czasu na drugiej grze dało lekką przewagę obrońcom, ale też wymusiło zwiększenie dynamiki gry. Taka miła odmiana;)
Jedyny minus zauważony wczoraj to taki że dużo osób nie zna w ogóle regulaminu. O ile organizatorzy na początku przypomnieli o kwestii trafień w repliki o tyle np po haśle CYWIL dużo było zgłoszeń na przemieszczających się mimo wszystko graczy.
Jedyny minus zauważony wczoraj to taki że dużo osób nie zna w ogóle regulaminu.
O to to. Tak na poczatku zbiórki mówiłem, aby wytłumaczyć co to w ogóle jest MED, to reguły trzeba powtarzać przed każdym strzelaniem, bo przychodza nowi ludzi, którzy nie znają regulaminu i jest problem. Każdą zasadę gry trzeba powtarzać na każdej odprawie, lepiej dwa razy powiedzieć to samo niż raz zapomnieć.
Tak wiem, że bez znajomości regulaminu nie powinno ich tam być, ale sa i pojawia się problem już w czasie gry.
Moimi ulubieńcami byli tacy dwaj młodzieńcy z pomarańczowych, którzy na pierwszej fladze respili się na fladze o którą walczyliśmy xD.
Kule latają nad głowami, wszędzie wymiana ognia, a tu biegnie taki chudy małolat zakrywając głowę rękami, dotyka flagi, krzyczy resp i biegnie z powrotem w krzaki gdzie zostawił replike xD.