Skompletowanie szpeju dpm

Mam mundur (spodnie i górę) dpm. Potrzebuje dobrej kamizelki dpm i jakąś dobra czapkę dpm.

Dpm-owskie kamizelki imo są średnie. Ja bym wziął jakąś zwykłą olive, one pasują do wszystkiego. Kapelusz to “rondel” w dpmie. Wszystko idzie znaleźć, nawet za rozsądną cenę.

Zdefiniuj “dobre”. I czy to ma być DPM brytyjski, czy niekoniecznie. Parę krajów tego używało, ale fakt - na rynku najłatwiej było o DPMy brytyjskie. Przynajmniej parę lat temu, jak śledziłem temat.

Kamizelka ochronna czy oporządzeniowa? Czy też chciałeś powiedzieć ogólnie “oporządzenie”, niekoniecznie w formie kamizelki?

Oporządzeniową raczej kamizelka ale może być też jakąś inna forma

Generalnie - widzę, że teraz nie ma tego dużo na rynku, i ceny poszły w górę. To już trochę lat, odkąd Brytyjczycy przeszli na MTP, i wyprztykali się z zapasów starego szpeju.

Z klasycznych brytyjskich, masz bodaj trzy opcje z epoki “późnego DPMu”:

  • pasoszelki systemu PLCE (w opinii wielu, jedno z najlepszych klasycznych oporządzeń pasoszelkowych w swoim czasie - tylko pamiętaj, że “swój czas” to było 20+ lat temu),
  • chest-rig (“chest harness” ) PLCE, rozwiązanie zupełnie klasyczne i na warunki ASG wciąż niezłe. Mnie osobiście nie przypadł do gustu w ostatecznym rozrachunku, ale ja mam nietypowe problemy z termoregulacją.
  • kamizelka Assault Vest, w sumie najpóźniejsza z rodziny oporządzeń PLCE, i niewiele mająca z nimi wspólnego.

Na rynku była też w pewnym momencie holenderska, kontraktowa kamizelka Molle w DPMie. Może jeszcze gdzieś się trafi. Bywała też starsza holenderska kamizelka w systemie Alice - tej bym nie ruszał kijem, bo mam ją za wyjątkowo nieudane rozwiązanie - ale byli ludzie, którzy swego czasu latali w tym na strzelankach i sobie chwalili.

Z rzeczy niekontraktowych - Miwo Praszka (Lubliniec pewnie też…) nadal oferuje swoje wyroby w tym kamuflażu. Czyli - materiał mają, zamówiesz - to uszyją. Tanio nie będzie (jeśli porównujemy do demobilu), konstrukcyjnie, cóż… Miwo jest cokolwiek nie na czasie, ale nadal bardziej współczesne, niż epoka PLCE.

Możesz też poszukać sprzętu szytego na rynek airsoftowy, głownie brytyjski (takie firmy jak BCB, Viper, Highlander, Web-Tex). Jakość - w ręku nie miałem, ale ponoć trąci tańszą chińszczyzną. Zdaje się, że robili głownie kopie oficjalnego szpeju Armii Brytyjskiej.

No i jest jeszcze dziw nad dziwy, czyli chiński klon kamizelki Pattern 83, występujący w oszałamiającej gamie kolorów (w tym w DPMie), i sprzedawany z reguły pod marką “renomowanych niemieckich firm” MilTec lub MFH (cudzysłów jak najbardziej na miejscu!). Wywołuje mieszane uczucia w społeczności, odkąd pamiętam.
Gdybyś chciał się za to brać… Pattern 83 jako taki miał opinię bardzo udanej kamizelki oporządzeniowej. Z tym, że dotyczyło to modelu wprowadzonego na wyposażenie armii południowoafrykańskiej we wczesnych latach '80, jak sama nazwa wskazuje.
Zerowa modularność, bo wtedy o czymś takim w ogóle nie myślano. Na dzisiejsze warunki to konstrukcja z epoki Króla Ćwieczka… A chińskie klony, które są na rynku, bywają uszyte cokolwiek krzywo. Z drugiej strony, większość egzemplarzy, które widziałem, w warunkach airsoftowych potrafiła przetrwać kilku kolejnych użytkowników. Są paskudnie plasticzane, trudno je dobrze (wygodnie) wyregulować, ale raczej się nie rozwalają. Mimo wszystko - o ile południowoafrykański oryginał w kolorze nutria brown przytulił bym do serca, o tyle za chińską kopię bym się nie brał.

Mam oryginalnego ospreya mk 3 w DPMie i 2 kieszenie cywilne (oryginalnych nie ma w ogóle)

A ja chest riga Arktisa w DPMie :smiley: na niedzielne jebanki ideolo