Naprawa spalonego silnika

Nie wiem czy dobry temat. Ale żadnego odpowiedniego nie znalazłem. Czy się da i czy warto. Nie wnikając w szczegóły. Przydarzyło mi się niechcący spalić wirnik silnika E&L 170. Głupota bo usunąłem bezpiecznik żeby się w prowadnicy kolby większa bateria zmieściła. No i tam coś się zacięło w gearboxsie, ktoś za długo przytrzymał spust. No i dymy na wodzie… .
No trza nowy silnik kupić. Ale z ciekawości zacząłem szukać warsztatów które przewijają silniki. Tu wiadomo chodzi tylko o wirnik, a raczej wirniczek, Bo stojan to magnesy. Obdzwoniłem kilka firm. Ale nie szło pogadać bo oni wszyscy przewijają poważne silniki 20 cm średnicy i większe. A nie jakieś gówienka. Ale znalazłem w końcu warsztat gościa który zaczął mądrze gadać. Powiedział że przwinie każdy wirnik. Nawet jak by miał przwijać pod mikroskopem.
No i właśnie. Zasadnicze pytanie. Czy warto ? 100 zł. za tą naprawę ?
Jak komuś się spali silnik za 100 zł. To nie warto. Ale jak z 200 +. To warto.
Telefon do mistrza. Może się komuś przyda. 91 4878 137.