Witam!
Wczoraj po podładowaniu akumulatora (LiPo 7.4V, 20C) ładowarką Redox V2 Alpha postanowiłem postrzelać z repliki (M16A3 G&P) do celu. Podpiąłem po ładowaniu, wychodzę. Cyk za spust, nic. Dociągam mocniej i dopiero zaskakuje. Dziś też jakby odczułem zmysłem słuchu, że wpierw jest jakby cofnięcie się (bodajże) tłoka, a dopiero następnie zaskakuje i oddaje strzał (bądź co bądź kulki lecą ładnie). Tutaj więc pytanie, bo są pewne rzeczy.
DANE:
Kostka stykowa nie była nigdy wymieniana.
Akumulator dość długo się ładował, możliwe, że ładowarka się skaszaniła i go przeładowała.
Niedługo po serwisie Barakudy replika miała lepszą reakcję na spust. Dopiero teraz dopadła ją choroba.
SZUKANE:
Jaką kostkę stykową wstawić jako zamiennik?
Czy może być to wina akumulatora, który mógł ulec zniszczeniu?
Jutro jeszcze spróbuję na innym akumulatorze i dam znać 
Pozdrawiam!
