O scenariuszach

Cześć,

Jak wiecie jako grupa (t.Ch) trudzimy sie organizacja co jakis czas prostych scenariuszy z seri mini scenariuszy bojowych ( MSB). Rozgrywki te nastawione sa na maksymalna prostote przy jednoczesnym zachowaniu wzglednego poziomu trudnosci jesli chodzi o wymiar nazwijmy to taktyczny i zespolowy.

Pytanie czy sa w srodowisku osoby badz grupy ktore chcialyby pojsc troche dalej i zagrac w trudniejsze rozgrywki z trudniejsza mechanika:

  • respy co 3,6h albo wcale
  • gra 12, 24h lub 36h ciągiem bez piknikow pomiędzy.
  • limitowana ilość amunicji odpowiadaja palnym odpowiednikom
  • urealnione ( przy zachowaniu grywalnosci) zasady leczenia
  • łączność w oparciu o formaty meldunkow a nie radosna tworczosc rto
  • inne

Jako ze ankieta zabija dyskusję wiec prosze o wypowiedzi.

Oczywiście, że tak - zzzzzzzzawsze :smiley:

Osobiście tylko uważam, że respy jednak powinny być. To dla większości już choćby zainteresowanych będzie “kosmos” w przypadku ich braku.

Detale typu respy itd, to sprawy na inny temat. W tym badam zainteresowanie w ogóle tematem :slight_smile:

Są luźne plany aby zrobić Jenota/Borsuka ale do tego potrzeba znać zainteresowanie lokalne bo od tego zależy koncepcja i skala rozgrywki.

BRoS oczywiście zainteresowany.

Myślę że scenariusze na 24-36-48h mają sens i znajdą się chętni. Z deskami problem jest taki, że jeśli ich nie będzie to gracz który miał pecha po powiedzmy godzine-dwóch rozgrywki wraca do domu i nie ma żadnej satysfakcji z wyjścia na które zapewne się długo przygotowywał.
W kpasg mieliśmy serię gier milsim WIND w których gra trwała 48h, każdy uczestnik musiał posiadać ifak, ograniczenie ani było x2 palnego odpowiednika że względu na specyfikę asg. Gry były wymagające i często stawały się wojną opozycyjną przez brak respów. Jednak przy grze trwającej w podanym przedziale czasu respy 2-3 godzin jest wystarczająco dotkliwy jak i daje możliwość odpoczynku dla graczy o mniejszej odporności fizycznej. Przy czym logicznym byłoby wprowadzenie pojazdów dla qrf np zwykłej leśnej terenówki którą wyrzuci 4-5 osób w podanym kwadrat bliżej rejonu działania jaki będzie działać jako medevac.

Ja osobiście byłbym chętny.

chętnie bym się wybrał. Jak znając JTF tez chętnie by się wybrali

Zaklepuję stanowisko generała.

Odpowiadając na pytanie co byśmy chcieli robić na Waszych scenariuszach, to Mivak chciałby zamawiać pizzę
podczas, gdy Toobi właśnie zestrzeliwuje medevac Radzia, Ziku chciałby znowu się wzbogacić, Cyju jeść surową rybę, Wojas w końcu nic nie robić, no a Herod chciałby żeby mu w końcu nie przeszkadzać jak się ubiera w rajstopy :smiley:





P.S. Słyszałem, że komuś z t.Ch wystarczy miska zupy do pełni szczęścia…


A to wszystko odkopane z odmętów telefonu w tym przygnębiającym czasie :slight_smile:

Wyrzutnie plot - aaaaah, aż mi się łezka w oku zakręciła :cry: :cry:

Ostatnio jak byłem w piwnicy to znalazłem szczątki drona z bodajże KZR IX. Ciekawe czy gdzieś są jego fotki :slight_smile:

Popieram, wszystko. Tylko niech koronawirusa odpuści i będzie można na spokojnie wejść do lasu.

Minęły 3 tygodnie, kilka osób się wypowiedziało. Daje mi to ogląd na zainteresowanie tematem.

Dziękuje zainteresowanym za wypowiedzi :slight_smile:

Temat można zamknąć.

Wydaje mi sie, że znajdzie sie kilka ekip strzelające się poza granicami miasta. Z tego co pamiętam, również uczestniczyli w scenariuszach i treningach organizowanych przez t.Ch. Często reprezentowali większą część graczy.

Tym tematem chciałem sprawdzić zainteresowanie w naszym lokalnym środowisku.

Poza granicami miasta mam mniej więcej ogarnięte kto co i jak :slight_smile:

No niestety Przyjacielu - ambicji to tu u większości nie znajdziesz w tym temacie…