Smartfony w rozgrywkach airsoftowych

Czołem,

Mam w głowie pewien projekt, i nawet zrobiłem testy potwierdzające wykonalność, ale jako że wymaga to trochę pracy, chciałbym najpierw zebrać opinię ten temat. Rozgrywki w ASG w których brałem udział można było podzielić na takie bez sprzętu, z prostym sprzętem i z elektroniką. Dwa pierwsze nie wymagają dużych nakładów pracy, ale żeby zrobić coś bardziej skomplikowanego to już trzeba ogarniętych ludzi, a nawet wśród takich znajdzie się ktoś kto czegoś nie zrozumie. Czasem też przy zbyt skomplikowanych rozgrywkach dzieją się rzeczy nieprzewidziane przez organizatora i psują rozgrywkę. Sprowadza się to ostatecznie do tego, że gramy najczęściej 3 linie, CtF i pokrewne. Sprawdzone i lubiane, no ale ile można. Gry z elektroniką również mają swoje wady i zalety. Zwykle każdy ogarnia zasady, nawet gdy jest pierwszy raz. Program pisze się też na tyle długo żeby przemyśleć każdą lukę i nie pozwolić graczowi zrobić czegoś nieoczekiwanego. Są to też rozgrywki niemożliwe do zrealizowania bez sprzętu, więc jest powiew świeżości. Niestety, przy wykonaniu trzeba ponieść koszta pieniężne i czasowe, więc wykonanie 10 gadżetów do 1 gry odpada. Nie są też zbyt szybkie w projektowaniu więc jest tego stosunkowo niewiele, a do są ciężkie w modyfikacji, więc prędzej czy później się znudzą.

Kolejnym rozwiązaniem, niezupełnie nowym, jest gra wspomagana komputerowo (Computer Aided Game? :stuck_out_tongue:). Widziałem już projekty, chociaż były zamknięte i dostępne tylko na specjalnych polach do gry. Większość z nas, o ile nie każdy, ma przy sobie smartfona, czyli mały komputer z dostępem do internetu i aparatu. A to oznacza, że infrastruktura jest prawie gotowa. Oczywiście ktoś może nie chcieć zabrać smarfona na pole gry i nie powinno go to wykluczyć z rozgrywki. Założenie jest więc takie, że przynajmniej jedna osoba z drużyny musiałaby mieć urządzenie, a przewaga w liczbie urządzeń nie zmieni drastycznie szans którejś ze stron. Telefon miałby pełnić 2 zasadnicze role:

  • Skanowanie kodów QR i wysyłanie ich do serwera (stąd potrzebny aparat i internet)
  • Odbieranie informacji o stanie rozgrywki z serwera (tutaj tylko internet)

Zużycie pakietu internetu nie będzie znaczne. Jeżeli ktoś przegląda memy bez wifi, to nie jest to dla niego żaden koszt.

Możliwości jakie daje takie rozwiązanie jest wiele. Jako projekt PoC mam wymyślony prosty plan rozgrywki.

Nazwa robocza: Zrzut informacji.
Krótki opis: Na wyznaczonym obszarze zostaną zrzucone informacje droga lotniczą. Jako że możliwa jest próba przejęcia, informacje podzielone zostaną na 10 części i zrzucone w odstępach czasu na różnych koordynatach. Zadaniem graczy jest przejąć jak najwięcej informacji.


Przygotowanie do gry:

  1. Przed rozgrywką gracze instalują aplikację na smartfonach.
  2. Dzielenie na drużyny. Niekoniecznie dwie. Z chęcią wdziałbym 4 drużyny, każda z respem w jednym z rogów mapy.
  3. Dowódcy drużyn dostają kartkę z kodem QR do rejestracji gracza. Gracz ze smartfonem skanuje ten kod, potem wpisuje nick i już jest zarejestrowany. Obędzie się bez tworzenia kont, autoryzacji przez google, facebooka, potwierdzania mailem itd.
  4. Organizator rozmieszcza na polu gry 10 kartek z kodami QR które będą oznaczać zrzut, i wprowadza ich koordynaty do systemu, tak żeby gracze wiedzieli gdzie ich szukać (gdy przyjdzie pora).

Przebieg rozgrywki:

  1. Gra rozpoczyna się i aplikacja losuje pierwszy zrzut. Na telefonach pojawia się informacja o koordynatach, zaznaczony zostaje punkt na mapie, oraz czas zrzutu (np. za 5 minut).
  2. Każda drużyna powinna udać się do wyznaczonego punktu, spróbować przejąć kontrolę nad obszarem i ew. znaleźć kartkę z kodem QR.
  3. Gdy minie 5 minut od startu nastąpi zrzut. Kod QR zacznie być aktywny i będzie mógł być zeskanowany. Gdy któraś drużyna to zrobi, punkt zostanie jej przyznany i sam stanie się nieaktywny. Nastąpi losowanie kolejnego punktu i rozgrywka dalej będzie się toczyć według punktów [1, 3].
  4. W przypadku zeskanowania nieaktywnego punktu nic się nie dzieje. Przejmowanie kontroli na punktami które nie są wyznaczone nie ma żadnego sensu.
  5. (Opcjonalnie) Jeżeli informacja nie zostanie zeskanowana w ciągu 10 minut od zrzutu (aktywacji punktu) ulegnie samozniszczeniu i nastąpi wylosowanie kolejnego zrzutu. Można to rozważyć jako opcję gdyby punkt był tak źle umiejscowiony że nie da się go zeskanować bo ostrzał jest z każdej strony.
  6. Zbieranie kartek lub robienie im zdjęć w celu zeskanowania go z telefonu kolegi gdy przyjdzie jego pora jest zabronione i traktowane jako oszustwo.
  7. Gra kończy się gdy wszystkie punkty zostaną zeskanowane.

Chciałbym żebyście wypowiedzieli swoje zdanie na temat użycia smartfonów w rozgrywkach airsoftowych w podobny sposób. Sama gra to tylko przykład, a zastosowań może być o wiele więcej. Na koniec dodam że jako jedyne chciałbym obsłużyć telefony z androidem. Są najpopularniejsze, a inna jedyna w miarę spotykana opcja to iPhone, ale ja nie mam Maca, nie znam Swifta i nie zamierzam tego stanu rzeczy zmieniać :stuck_out_tongue:. Jako że gdy co 4 osoba będzie miała aplikację to będzie aż za dużo, to myślę że to nie będzie problem.

Zapraszam do dyskusji, a w szczególności do krytycznego spojrzenia.

„Swifta” - jakie to nieprofesjonalne… Objective-C to nie łaska?

A tak poważnie - super plan :slight_smile:

Rozważ geotagowanie i pobieranie lokalizacji przy skanowaniu kodu, gdyż „kontrola najwyższą formą zaufania”.
Poświęcę się i zdobędę coś z Androidem na poczet takiej rozgrywki :stuck_out_tongue:

Przewaga w liczbie urządzeń zmienia równowagę gry, bo pozwala na bardziej agresywne działanie / ponoszenie strat.

Zespół, który stracił wszystkich graczy ze smartfonami nie jest w stanie realizować zadania / uczestniczyć w rozgrywce.

Jeśli mówimy o 10-osobowych zespołach, ten, który ma 9 smartfonów ma większe szanse niż ten, w którym są 2.

Objective-C to nie tylko nie znam, ale nawet nie chciałbym znać :stuck_out_tongue:. Ale jeżeli ogarniasz temat i potrafisz zrobić aplikację kliencką do iPhone to możemy działać razem.

O geotagowaniu myślałem. Z programowego punktu widzenia to żaden problem. Gorzej z technicznego. Albo musiałaby być usługa która trzymałaby odpalonego GPS cały czas i przez to zżerała baterię, albo GPS uruch-amiany (myślnik żeby zamaskować to brzydkie słowo przed cenzurą :stuck_out_tongue:) byłby na żądanie przy skanowaniu kodu. Tylko zaraz po uruchomieniu to on nie jest wcale dokładny i potrzeba z 10 sekund żeby zaczął zwracać sensowne dane.
Nie chciałbym też żeby gra tworzyła specjalnie kwasy. GPS czasem potrafi źle zwrócić dane nawet po dłuższym działaniu i potem będzie bezsensowne oskarżanie o oszustwa i udowadnianie że tak nie było.
Ale tak jak mówiłem, jako że to dużo czasu nie kosztuje, można spróbować.

@Erhille, masz rację, ale tak się dzieje tylko od pewnego stopnia. Gdyby to był stosunek 9 do 5 smartfonów, to przewaga byłaby znikoma. Przy braku urządzeń można też zrobić rolę “Technik” np. 2 graczy na drużynę i byliby oni chronieni tak jak chroni się medyków.

Czyli tak naprawde to rozgrywka typu chodzenie po punktach z tym ze zamiast informacji na papierze dostajesz je elektronicznie i musisz miec cos do zlamania kodu? Dobrze rozumiem?

Jak dla mnie to jest walka o flagi z tym ze zamiat materialowej flagi jest elektroniczny maszt z przyciskami. Czyli niby cos nowego, jednak w praktyce to samo.

Bo jak rozumiem mowimy o implementacji tego na niedzielnych strzelankach?

Różnic jest więcej niż się z początku wydaje. Przede wszystkim, punktów jest więcej, bo aż 10. Ich kolejność nie jest też znana, więc nie da się przewidzieć i obstawiać terenu na zapas. Gdyby punkty były z góry określone na kartce, to gdy walka o obecny punkt miałaby mało sensu, bo np. przeciwnik się dobrze okopał, to najlepiej byłoby po prostu pójść do kolejnego punktu i samemu się tam okopać. Jeżeli kolejny punkt nie jest znany do samego końca odebrania zrzutu, to możesz co najwyżej podzielić swoją drużynę na oddziały i poobstawiać strategiczne pozycje żeby zaraz po otrzymaniu kolejnych koordynatów ruszyć ku nim.

W początkowej fazie na pewno w niedzielnych strzelankach, chociaż nic nie stoi na przeszkodzie żeby rozciągnąć teren gry do kilku kilometrów kwadratowych, a czasy mocno wydłużyć.

Sam pomysł powstał z założeniami stworzenia scenariusza, choć ten upadł bo nam Wiskord popsuli. Sporym problemem jaki widzę w niektórych scenariuszach, jest niemożność poinformowaniem każdego o obecnej sytuacji w grze. W praktyce tylko najfajniejsi znają szczegóły, a Ci których nikt nie zna wykonują mało istotne zadania z których ciężko określić obraz całości sytuacji. Jeżeli część z tego byłaby wprowadzana do globalnego systemu (np. przez skanowanie QR, ale opcji jest więcej), to każdy ze smarftonem widzi co się dzieje. Dodatkowo wprowadza to opcje które nie są dostępne normalnie, lub są, ale musza być zarządzane przez organizatora i wprowadza to dodatkową rzecz o którą trzeba zadbać. Przykładowo na scenariuszu:

  • Skanujesz kod i okazuje się że zawiera zaszyfrowane informacje. Rozszyfrowanie potrwa 4 godziny, ale w punkcie o podanych koordynatach znajduje się klucz który ją natychmiast rozkoduje.
  • Przejmujesz punkt strategiczny skanując kod i system potrafi naliczyć punktację od każdej sekundy przejęcia obiektu
  • Automatyczna obsługa części zadań. Przykładowo, Drużyna A, o godzinie 12:34 dostanie dodatkowe zadanie z góry. Nie trzeba się tym w ogóle zajmować. Po prostu system o wyznaczonej godzinie sam wyświetli informację w aplikacji.
  • Zakodowana informacja, podzielona na części. Tylko zeskanowanie 3 z 3 części da sensowne informacje.
  • Część informacji może być użyteczna tylko w pewnych ramach czasowych. Główny komputer w laboratorium da się zhakować tylko do godziny 14:00, bo potem w generatorach skończy się paliwo. Skanowanie o 14:05 nic nie da, a systemu nie oszukasz tym że to tylko 5 minut i prawie się liczy.
  • Wgląd organizatora w stan scenariusza.
  • Przydzielanie punktacji zadaniom i automatyczny werdykt po zakończeniu rozgrywki.

Generalnie da się wprowadzić więcej informacji i zadań, małym kosztem. Oczywiście nie wszystko da się zastąpić. Nie wyobrażam sobie na NW sczytywania z udawanych grobów kodów QR zamiast prawdziwego tekstu po łacinie. Część pewnie też powie że od komunikacji to jest radiostacja a nie jakiś komunikat na telefonie że dowódca właśnie przydzielił Twój oddział do zadania X. Nie jest to remedium, a raczej nowy sposób na rozgrywkę.

Podsumowując. Nie ma to dodać elektroniki/informatyki do tego co już jest i działa bez tego. Sztucznym udziwnieniom mówię stanowcze nie. Ma to umożliwić dodanie elementów których nie dało by się wprowadzić standardowo, lub byłoby to bardzo drogie (elektronika).

Taki system mógłby nawet być podstawą do swojego rodzaju rankingu… czy to ekip, grup, graczy, czy ogółem statystyk z rozgrywek… :wink:

Wyczerpujacy post, dzieki! :slight_smile:

To jak dla mnie( po przeczytaniu Twoich postow) chcesz po prostu zrobic cos w stylu systemu zarzadzania scenariuszem.

Mnie sie podoba :slight_smile:

Tak, można by z jego pomocą zrobić turniej i mieć bardzo jasne wyniki. Pytanie czy nie zwiększyłoby to liczby oszustw skoro gramy o coś więcej niż niedzielne zadowolenie z wygranej :wink:.

To bardzo dalekie plany. Najpierw chcę zrobić wywiad jak ludzie to widzą, potem zrobić prosty PoC z pomysłem powyżej i dopiero jeżeli będzie fajny efekt, zabierać się scenariuszową wersję.

Po próbach z aplikacją (chyba Blue Force Tracking) parę lat temu nie jestem entuzjastycznie nastawiony.

Ale i tak mnie to nie będzie dotyczyło - chyba, że ktoś jest takim orłem, ze uruchomi tę całą aplikację na moim telefonie.

Err, dostaniesz odemnie jakis zapasowy tel z szuflady na czas gry

Fajna inicjatywa, już sam kiedyś rozmyślałem nad jakimś ulepszeniem - można to ładnie nazwać ‘grywalizacja’. Trzymam kciuki, może da się coś wypracować. W mojej opini tylko smartfony są zbyt delikatne, potrzeba czegoś bardziej wytrzymałego i czego nie szkoda.

To proponuje od razu przejść do formy prezentacji czyli zrealizowania beta testów na ludziach - zobaczysz w praktyce jak to działa i ludzie będą mieli się do czego odnieść, bo teraz możemy dywagować co byśmy chcieli i ogólnie pisać tony postów (co absolutnie mi się podoba :smiley: ). Ja tam wolę testować i sprawdzać pomysły na żywym organizmie :wink:

Natomiast jeśli mogę mieć uwagi:

-telefon z apką przypisałbym do funkcji technika czy jako tam nazwiemy. Utniemy problem,że jedna ekipa ma więcej telefonów,druga mniej, ten ma internet LTE, a ten 5G itd. Jedna osoba z elementem fabularnych jakim jest aplikacja - tak samo jako medyk z torbą opatrunków. Utniesz też problem rozdzielania się ekip na 1-2 osobowe biegowe zespoły które będą biegały po punktach byleby tylko być pierwszym i wygrać.

-kwestie turniejowe i rankingowe bym olał. Tylko problemów to narobi, bo każdy będzie chciał być w tabeli jak najwyżej, co może prowadzić do dziwnych wynaturzeń i wygrywania za wszelką cenę. Poza tym, już była w Szczecinie ekipa która miała tabele punktów za fragi i miejsca trafienia ( za strzał w głowę było 100 pkt…).

Nie róbmy z airosftu CSa.

@Erhille
A jaki masz telefon? Aplikacja w założeniu ma być lekka i odpalać się starszych telefonach. Wątpię że ktoś zabierze najnowszego flagowca na strzelanie. Raczej wygrzebie coś co leży w szufladzie tak jak Kaine :slight_smile:.

@Xanax
Nikt nie będzie smartfonem rzucał, ale trzeba liczyć się z tym że można dostać kulką. Z tego co jednak zauważyłem, to ludzie wyciągają telefony na strzelaniach. Jak masz jakiś pomysł na alternatywę to rzucaj śmiało.

@Szczepan
Zacząłem pisać PoCa i będzie gotowy to przetestujemy na żywym organizmie. W międzyczasie zbieram opinie, bo na forum i tak tłoku w tematach nie ma, a tak zawsze można porozmawiać o czymś innym niż jaka lufa do jakiej repliki. Chociażby takie uwagi jak podałeś są cenne i będą brane pod uwagę przy planowaniu pierwszych rozgrywek.
5G, raczej nie będzie miało przewagi nad 2.5G ze względu na znikome wykorzystanie łącza, no ale może zamiast ‘wygrali bo oszukiwali’ będzie ‘wygrali bo miałem laga’ :stuck_out_tongue:

@Kaktus - telefon Erra pamięta jeszcze czasy przed wyginięciem dinozaurów :wink:

Co do zabezpieczenia telefonu, teraz wystarczy kupić odpowiednie etui. Gorzej ze znalezieniem miejsca tak żeby telefonu nie zgubić, a jednocześnie mieć do niego w miarę łatwy dostęp, ale jest to już rzecz do dogrania indywidualnie.

Samego pomysłu jestem ciekaw jak wyjdzie w praktyce.

są ładownice na telefony.

a osoby które nie mają dostępu do telefonu z androidem i narzekające na to… w 2019… w dodatku w airsofcie, gdzie wiadomo jak drogie to hobby jest… :smiley: nie będę komentował

Van jest różnica między narzekaniem, a stwierdzeniem prostego faktu że ktoś nie ma smatrfona bo nie odczuwa takiej potrzeby :slight_smile:

@Arek
Tak podejrzewałem że jeden z ostatnich dinozaurów został ukamienowany przez Erhille’a :wink:.

Co do samego posiadania smartfona odpowiedniego do rozgrywki, to z założenia nie jest on wymagany. Jedni kupują smartfony za 4k i dmuchają na nie jak piórko spadnie, a innym wystarczy zwykły telefon co trzyma tydzień i w obu przypadkach osoby te nie powinny czuć się że nie mają sensu grać. Dlatego założenie jest takie że znajdzie się część chociaż kilka osób ze starym smarfonem lub tacy którzy mają ubezpieczenie i to wystarczy do poprowadzenia rozgrywki.

W finalnej wersji ze scenariuszami dobrze oczywiście jakby był przynajmniej jeden smartfon na drużynę, ale do grubszych scenariuszy ludzie mają więcej chęci się przygotować więc i to widzę w dobrych barwach.

Samsung B2100 Solid.