Nowa forma rozgrywki na niedziele - blaszki

Z uwagi na to ze trzy flagi raczej juz wszystkim sie przejadly - projekt scenariusza do przetestowania i przedyskutowania:

Dwie strony konfliktu - Niebiescy i Pomaranczowi.

Jeden stały resp Niebieskich, oraz jeden Pomaranczowych. Na terenie bardziej przy środku pola rozgrywki - dwa respy do przejęcia w formie flagi do wzniesienia na górę.

W środku terenu rozgrywki rozlokowana nieparzysta dość duża - 9-15 sztuk liczba ponumerowanych i powieszonych na galęziach drzew blaszek.
Blaszki maja jedna strone opisaną Niebieski 1 druga Pomaranczony 1 (lub pokolorowane - zalezy co sie uda zrobic na szybko).
Cel rozgrywki - do konkretnej godziny przejąć większość blaszek. Czas na rozgrywkę - 1.5 h

Kazdy uczestnik posiada bandaż ktorym dowolny kolega może go uleczyć zawiązując na ramieniu. Bandaż w formie białego rzepa, szmatki, majtek, podkoszulki, bandaza, stazy itp - cokolwiek co nie spadnie i bedzie dość dobrze widoczne z daleka.

Zabandazowana osoba po drugim trafieniu musi wrocic do respa stalego lub przejmowanego i odczekac 1 minute.
Osoby martwe maja obowiazek na respie byc oznaczone kamizelkami. Tak zeby nie mylic drugiej strony ktora zaatakuje resp.
W przypadku przejecia respa - zawieszenia na górze flagi drugiego teamu - wszysc na respie musza isc na swój stały lub drugi przejmowalny.
Stad - radio przydatne.

Respy od miejsca rozlokowania blaszek powinny byc w odleglosci dość dużej. Respy przejmowalne - połowe bliżej.

Podczas przygotowania rozgrywki naprzemiennie 2 osoby z przeciwnych teamów będą zawieszać blaszki - kolorem tak ze oznaczony jest kolor przeciwnej strony. Chodzi o to zeby przeciwnik wybieral gdzie blaszka ma wiesiec w miejscu raczej dla przeciwnika. Blaszki musza byc rozmieszczone dosc losowo na terenie okolo 80 na 80 m

Tylko te dwie osoby beda znaly polozenie blaszek - reszta teamu bedzie musiala je wypatrzyc zeby przekrecic / bronic.

Raczej istotna komunikacja radiowa z uwagi na mnogość celów.

Przykładowe rozmieszczenie koło prochowni.

https://drive.google.com/file/d/1vP7QKCv34jFVuPMSRJgkdL5BbojNstyU/view?usp=sharing[url]

@Kocur co rozumiesz jako “przejęcie” blaszki? zdjęcie? obrócenie stroną?

Blasza ma strone niebieska i pomaranczowa. Ta która widać - będzie jasno wskazywała czyją jest. Zeby przejac od przeciwnika blaszke po prostu ją obracamy.

Wygląda fajnie, grałbym o ile te blaszki będą dostatecznie duże i nie będzie sytuacji że połowa jest gdzieś w krzakach pochowana i przez całą rundę nikt ich nie znajdzie

Czyli aby wygrać, trzeba na koniec gry posiadać większość blaszek przekręconych na swoją stronę? Nie jest istotny czas utrzymywania blaszek, tylko to, czy na koniec mają kolor naszej drużyny? Dobrze rozumiem?

Tak bo niby jak chcesz liczyc czas przekrecenia kazdej ?

Fajny pomysł Kocur acz widze 1 duzy problem wiatr ktory owe blaszki moze prekrecić.Nie wiem jak duże i cięzkie one są ale piszesz zawiesic słaby byłem z fizyki ale zawieszone mogą sie kręcic.Moze jeden kolor?może zaczepione /przywiazane do drzewa aby trzeba bylo obrucić?To twój pomysł i to go wykonujesz ja tylko gdybam wiesz zeby potem nieporozumien nie bylo

Nie byłem tego pewien to się upewniam

Zblaszki zrobilem ze starych paneli - troche lerzejsze i nie ma ryzyka pocięcia się ostrymi krawedziami - jest tez odrobine lrzejsze.

Szunrek dwie wersje - dluga i krótka - sprawdzić ktory sensowniej trzyma sie drzewa i sam nie przekreca.

Jezeli udaloby sie zrobic w miare symetryczne respy - moznaby na starej prochowni umiescic je na drzewach/rogach bunkrow i wtedy nawet na mniejszym ale bardziej cqb terenie wyprobowac jak to dziala.

Tylko czy kazdy bedzie mial replike do strzelania z bliska ? Stara prochownia to teren dosc mocno cqb jak trzeba walczyc na samym środku.

Habryś zmodyfikował pomysl - gralismy tak że trzeba było znaleść blaszkę i zaniesc na swój resp. Kto zaniesie większość czyli 8 = ten wygrywa. Mozna niesc tylko jedna na raz.

Respy byly troche za blisko, flankowalo sie spoko, mało kto znajdywał cele wiec godzine dale sie rozegrac zanim byl koniec.
Blaszki zrobione z kawalkow paneli - wiec w odroznieniu od blachy - nie zacinają, troche lżejsze i łatwiej znaleść jako odpad.

Pomysl jest zeby pomalowac - bo byly trudne do znalezienia.
I w razie zgubienia - drewniane wiec nie zasmiecaja lasu, plus latwo zrobic nowe z odpadów.

Na plus - trzeba atakowac i bronic cala linie frontu a nie tylko jedną flagę.
Jezeli jedna strona przejmie front - i wezmie 4 blaszki - 4 osoby musza opuscic linie walki zeby je zaniesc - wiec druga strona ma szanse odzyskac inicjatywe.