Uszanowanko

-Ksywa: Sojer
-Imię: Sebastian
-Wiek: 20
-Mundur: brak
-Ekipa: brak
-Replika: brak
-Zainteresowania, coś o sobie: Od wczesnego gimnazjonu zwykłem bawić się z kolegami w lesie, uprawiając coś w rodzaju “para-airsoftu” z elementami buszkraftu, czyli podchodów w dreso-mundurach polegających na “patrolach” po lesie, w trakcie których unikaliśmy ludzi (bo to niemce byli), ew. strzelaliśmy do nich z niewidzialnej broni, po czym dzida w las ze strachu przed kompromitacją. Z biegiem czasu wykopaliśmy dziurę w lesie, wbiliśmy naokoło kilka patyków, przykryliśmy całość liśćmi i przez kolejne tygodnie strzelaliśmy z naszego bunkra do wymyślonych wrogów/kominów w Policach. W technikum było już trochę lepiej; normalny mundur, normalne buty, normalne wszystko, tylko replika z wmasg złamała się po kilku tygodniach i ogółem wymagała masy pracy żeby przywrócić ją do życia, zanim na granicy wytrzymałości psychicznej sprzedałem szrota na części. Ale czas leczy rany; minęły dwa lata i ochota na rypanki w lesie wróciła - stąd również ja wracam, tyle że bliżej jesieni, jak zmaleją wydatki.
Interesuję się fotografią i filmem, kulturystyką, historią nazistowskich podziemi z WW2, postapokalipsą (szczególnie we wschodnim wydaniu), eksploracją miejską i paroma innymi rzeczami. Jeśli Wasza nadworna pani fotograf Milena nie będzie mogła pojawić się na jakiejś strzelance, to służę aparatem :slight_smile:


Siemasz :smiley:

milo poznać kolejnego fotografa:P siemanko:P