Słabo to wygląda, powodzenia w poszukiwaniach panowie , oby moc była z wami.
Coś mi podświadomie mówiło że nie będzie lekko z panami od Paintballa… gorzej jeśli wyjdzie na to że nawet to oni nie ukradli , a jeszcze jakaś trzecia strona.
Tak, wiem 
Co za kurwy, za przeproszeniem…
Nie dość że się spinali, robili chlew, trzodę, była przez nich podobno policja, to jeszcze okradli chłopaków…
Z jednej strony pierwsza myśl to samosąd…
Panowie może dajcie foty na grupę ts na Facebook wtedy udostepnimy tam, może to będzie miało jakiś rezultat…
Foty skradzionych rzeczy są na fanpage taktycznego. Można udostępniać.
Tego czy to oni zrobili czy nie na pewno nie wiemy. Proszę się póki co powstrzymać od takich komentarzy.
Gumiś, w sumie masz rację nikogo nie złapano za rękę, ale osobiście uważam że po złapaniu winnych powinno się ich gęby przesłać po środowisku ASG jak i paintball…
Początkowo, jak Gumiś powiedział mi o tym, że nie może znaleźć plecaka - całkowicie to zbagatelizowałem.
Ciemno jest, gdzieś wsadził, albo ktoś zabrał i przełożył gdzie indziej.
Byłem pewien, że jak nie ma, to na 100% ktoś fabularnie go zabrał. Tzn. zbytnio wczuł się w klimat rozgrywki…
Jak się zrobiły ostre poszukiwania, to mi się przypomniało, że grupka pijanych paintballowców siedziała obok przy ognisku.
Niby nie wiadomo, że to oni…
Ale od nas sami znajomi praktycznie byli.
Nigdy nie uwierzę, że mamy w środowisku takie mendy!
Zawsze też mógł ktoś zewnątrz przyjść i to zajumać…
Ale widziałem, że Cyju rozkręcał replikę, jak tamci pili i się na to gapili. Dokładnie widzieli co jest wkładane i gdzie.
Widzieli też, kiedy na akcję wychodzimy i kiedy wracamy. Możliwości mieli mnóstwo.
Tym bardziej, że nikt nie zakładał takiego chamstwa na tak świetnie zapowiadającej się imprezie…
Scenariusz fajnie pomyślany. Szkoda, że przyćmiewa go ta smutna historia.
Post ze zdjęciami sprzętu poleciał na fejsa i do znajomych.
Mam nadzieję, że się wszystko zajdzie, a złodziei groby ch*jami obrosną.
Wszelkie informacje proszę przesyłać gumisiowi. Łącznie z teoriami, poszlakami itp. Unikniemy bezcelowych postów.
Prosiłbym tu o wypowiadanie się na temat scenariusza.
Na temat kradzieży powiedziane było już wiele.
Ja jednak chciałem podziękować organizatorom za przygotowanie imprezy. Jeśli o mnie chodzi to chętnie bym to powtórzył. Dodał bym jedynie świetlne oznaczenie kopert i zmienił kolor pisaka na mapie 
Miejscówka na taka imprezę całkiem spoko. Jeśli chodzi o rozegranie tego scenariusza w dzień hmmm chyba nie.
Cała frajda to przedzierać się między patrolami by odnaleźć koperty. Im mniej strzelania tym lepiej. Oczywiście jak ktoś głośno gada i idzie po drodze to sam się prosi o wykorzenienie.
Mam nadzieje że Wam nie przeszkadzało nasze auto. Chcieliśmy w ten sposób dodać trochę klimatu. Bo tak naprawdę na tym terenie poruszanie się samochodem nie miało większego sensu.
Mieliśmy chwilę przerażenia jak z dziką furią wyskoczył na nas Grab. Nie do końca wiedzieliśmy co chce zrobić. Atakować czy zginąć pod kołami
Pozdrawiam wszystkich no może z wyjątkiem jebanych złodziei.
Nie mam już nawet organizatorom za złe centralnie planowanego podziału teamow. Jedynym problemem było nieprzygotowanie mojego teamu. Proszę wszystkich na przyszłość-nie przychodźcie na nocne strzelanki w przeciwsłonecznych okularach (kurde serio?), bez latarek, radia/słuchawek do radia. Przez te braki w wyposażeniu jedyne co zostało moim towarzyszom to iść sobie do domu, a ja samemu moglem najwyżej dac sie zabić i okraśc z kulek.
A z ciekawości spytam? Jak długo trwał scenariusz? Od której do której? I jak długo było ciemno/jasno?
Jakoś 21:00-1:00. Od poczatku bylo zupelnie ciemno.
Może gdybyś tyle bez sensu nie gadał na polu to by Cię nie zabili, ja osobiście nie zginąłem ani razu, owszem miałem ciemniejsze okulary jednak nie było problemu aby w tych okularach ubić kilku osób. I nawet nie mówię tu o pomocy nokto bo średnio się przydało. Radio miałeś i nikt z Tobą nie gadał bo wszyscy powyłączali. Do domu poszliśmy o 1-wszej w nocy.
Twoje argumenty są inwalidami.
EDIT: Z tego co mówił Wayne, gra skończyła się o 2:30
Dostałem raz i nie przez gadanie. A radia powyłączali z powodu braku słuchawek. Polecam dokupić bo ciezko uzywac bez nich radia w nocy.
Sory, ale nie raz już na początku w budynku mówiliśmy Ci żebyś się ucieszył…
Nawet rozwazalismy to żeby Cię odstrzelic…
Mówię że ktoś do nas podchodzi Ty gadasz, skradamy się gadasz, jak mówimy żebyś się zamknął gadasz głośniej…
Nosz kurrr*** jego mać…
Myślę że gdybyś nie gadał w budynku na początku to byśmy orzeszki tam na spokojnie nie zauwarzeni…
A i poszliśmy bo Grab ciągle tak klapal dziobem że niszczył nam każde podejście, pomimo setnych próśb o zamknięcie się…
Ktoś zgubił rękawiczkę przy stołach, kontakt PW.
Chciałbym bardzo podziękować wszystkim graczom za zajefajne spotkanie, organizatorom również. Jedyne co mi nie pasowało to oznaczenia kopert. na przyszłość można je faktycznie oznaczyć świetlikami. Dziękuje całemu swojemu teamowi za bardzo dobra rozgrywkę i zgranie. Na następnym scenariuszu spotkamy sie niebawem 
oczywiście z nocka i następnego dnia liczę na cqb Dzieki jeszcze raz i czekam na replay
Ja również dziękuję za scenariusz. Poza incydentem z kradzieżą, o którym dowiedzieliśmy się z Cyjanem już po zakończeniu gry nockę oceniam bardzo dobrze. Do poprawy, tak jak mówili przedmówcy - oznaczenia kopert (dodanie lightsticków) oraz oznaczenie punktów na mapie bardziej kontrastowym kolorem, co było bardzo istotne w nocy.
Poza powyższymi reszta rozwiązań dobra. Dzięki możliwości przejmowania kart od zabitych rozgrywka może trwać do końca bez utraty dynamiki z biegiem czasu.
Btw. a propo lighsticków, to ustaliłbym przed grą jakich nie wolno, wtedy będzie wiadomo że np niebieski to koperta i na trupach będzie widać że mają kopertę
Taki luźny pomysł mi wpadł czytając opinie.
W imieniu WTF, dziękujemy bardzo za krytykę oraz pomysły które dajecie. Cieszymy się że fajnie się bawiliście. W głowie już mamy kilka fajnych pomysłów aby urozmaicić strzelanie.