15.10.2017

wayne, Czaja44, Teclis86, Rafix, Shodo, michalszn otrzymują bana na głosowanie w przyszłym tygodniu zgodnie z regulaminem głosowania.

Z dzisiejszej strzelanki można wnieść regułę:
głośne odliczanie uzdrawiania (1-10) oraz że terapeuta nie może używać repliki w tym czasie.

@Slayer - jak najbardziej popieram będzie ten temat poruszony na następnym zebraniu adminów i pomyślimy aby to wprowadzić.

Proponuje coś innego Zakładanie Opatrunku,w każdej rozgrywce z leczeniem.

Szopen, ale to każdy by na niedzielnej strzelance by musiał mieć opatrunek, nie przejdzie.

A tak właściwie to dlaczego miałoby nie przejść?

Przeterminowane opatrunki “W” nie są drogie, a do naszych celów wystarczą. W tej chwili duże czeskie na Pazzegro chodzą po niecałe 4 złote. Duże polskie też są do dostania, jak się wie gdzie.
Mnóstwo ludzi ma opatrunki (duże polskie właśnie) z Hot Border 2, bo każdemu taki wydawano.

Skoro możemy wymagać czerwonej szmaty / znacznika trafienia, to można by wymagać i opatrunku.
Tym bardziej, że zasada byłaby prosta:

  1. Opatrzyć można tylko opatrunkiem :bulb:
  2. Nie masz opatrunku :arrow_right: nie możesz być opatrzony :arrow_right: marsz do respa :exclamation:

To nie wyklucza z gry osób, które nie chcą / nie mogą / nie zdążyły się w opatrunek zaopatrzyć. Wyklucza je tylko spod opieki sanitariusza.

Popieram pomysł z opatrunkami. O wiele ciekawszy niż policzenie do 10 i eliminuje problem ze zbyt szybkim leczeniem.

Opatrunki są zajebiste. Szczególnie opatrywanie pod ostrzałem :smiley:.

Ale też wydaje mi się że na zwykłej strzelance nie przejdzie. Na Hot Border były drużyny, długi resp i duże odległości. O ile nie było sytuacji że np. wróg swoją pozycją całkowicie blokuje dostęp do rannego, to zawsze lepiej było założyć opatrunek niż wrócić na respa. Nawet gdyby zakładanie miało trwać przynajmniej minutę to i tak by się opłacało. Na strzelanakach wszystko dzieje się szybciej, są krótkie respy i bardzo mały obszar gry. Gdyby zamienić szybkie leczenie 1…10 na opatrunki, to myślę że większość przypadków kończyła by się automatycznym zejściem. Raz że powrót szybki, dwa że resp zwykle trwa krócej niż poprawne złożenie opatrunku, a kończąc na tym że nigdy nie będzie sytuacji że 100% osób ma opatrunki.

Rozgrywki niedzielne najczęściej zakładają wielokrotne leczenie. Więc jak z jednym opatrunkiem to rozwiązać?

Nigdy nie spotkałem się z więcej niż dwoma możliwościami ulecznia. Wystarczą dwa opatatrunki albo zmniejszenie liczby leczeń do jednego.

Kaktus, ja Cię proszę. Z kopalni do respa Serbronu 150m. Na respie 10 min.
To jest daleko i długo?

Na tyle daleko i długo że opłaca się opatrywać w prawie każdym przypadku. Na strzelance jest 50m i resp co 3, więc łatwiej wrócić niż zwijać opatrunek.

Cóż, mam nadzieję, że pojedziesz na przyszłoroczne Choszczno, na przykład. albo że może uda nam się zebrać w sobie i reaktywować KZRa (kto wie?)…

Ekstremalny numer był na którymś z późnych KZRów (KZR 7, Agresywne Negocjacje), jak trupy jednej ze stron czekały na respa dobre dwie i pół godziny: przeciwnik odnalazł w terenie dwie wyrzutnie rakiet plot, i strącał nadlatujace MEDEVACki raz za razem…

Jeżeli uważacie, że opatrunki wywołają więcej problemów niż korzyści (z czym się akurat nie zgadzam, ale to moje zdanie) to najprostsze rozwiązanie zaproponował Slayer. Nie ma co dzielić włosa na czworo. Jedyny minus jak widzę - głośno liczący “medyk” naraża się dużo łatwiej na wykrycie i potencjalne odstrzelenie.

Errhile bardzo dobrze to rozpisał.

Ci co mają opatrunki mogą zostać uleczeni a Ci co nie mają mówi się trudno i wracają na respa.
Zawsze można zakupić z 10-15 opatrunków i po prostu podczas zbiórki zaproponować, że jeżeli są chętni to można opatrunki kupić na stałe. Kto będzie chciał to weźmie kto nie będzie posiadał magnackiej fortuny (około 5zł) mówi się trudno.

To ja zaproponuję inną formę leczenia którą widziałem ostatnio na Youtubie. Medyk zakłada żółtą opaskę ( na filmiku akurat było po 4 na stronę) i lecząc zakłada tą żółtą opaskę rannemu i on zostaje medykiem aż kogoś uleczy.

Nie widzę tu zbytnio sensu. Chyba, że dla urozmaicenia tylko.
Tym bardziej, że opaski oznaczają już strony.

Ale teraz kombinujecie… Ja wychodze z zalozenia, ze jesli cos dziala to sie tego nie rusza.

Życie w jaskiniach też jako tako działało :laughing:

Dobre są również rzepy które organizował @Kocur. Złotówka za metr do nabycia na pewnym portalu aukcyjnym. Rzep wielokrotnego użytku i tańszy od opatrunków, a załatwiał sprawę.