Jeżeli ma być Battlefield to na 5 flag - 3 flagi to nuda, któraś z drużyn zajmie dwie i po ptokach. 5 flag to jest to - większa dynamika, bo ten, kto ma większość flag za chwilę może je stracić. Z 3 flag zrobią się 2, z 2 flag zrobi się jedna…
Jak najbardziej za, może 5 flag (jeśli tyle się znajdzie) i w mniejszej odległości od siebie żeby ograniczyć teren, dla bardziej dynamicznej rozgrywki.
Dobry pomysł zapodał Talib. Można by zagrać:
Typ rozgryfi RUSH. W tym trybie atakujący muszą zdetonować dwie stacje M-COM, aby odblokować kolejną część mapy z następnymi celami. Drużyna broniących ma nielimitowaną ilość odrodzeń, natomiast atakujący dostaną kolejną porcję ticketów do wykorzystania jedynie pod warunkiem zniszczenia obu M-COMów.
Krótko mówiąc ustawiamy dwa lub nawet 3 zegary na 5 min. Kiedy drużyna atakująca podejdzie do zegara uruchamia go i zaczyna się odliczanie. Po 5 minutach stacja wybucha i jest uznana za zniszczoną. Będzie bardzo dynamicznie. Zrobimy tak jak w BF że po zniszczeniu 2/3 postarunków front przesuwa sie na kolejne 3 posterunki
!!! Jupi ale zajebisty scenariusz!!!