"Ameba" od Aresa

Witam, jezeli ktos czytal moje ostatnie wpisy to wie, ze rozmyslam nad doborem nowego lub ulepszeniu obecnego sprzetu. Zainteresowal mnie karabinek Amoeba am-005 i jego pochodne ( w innych konfiguracjach). Zastanawiam sie tylko czy sprawdzi sie on takze w lesie. Oczywiscie wymienie hop up oraz lufe na precke i wloze np. M120 lub M110. Powinien miec wtedy okolo 420 fps. Co o tym sadzicie, czy wersja z tlumikiem (najdluzsza) da rade w lesie na spokojnie?? Moze ktos ma taka replike i opowie cos o jej uzytkowaniu? Chcem dowiedziec sie cos wiecej o tym “malenstwie”. Z gory dzieki za odpowiedzi :slight_smile:

Montes

Pogadaj z Boberem, Amebę ma i w lesie nią grał / grywa (bo ma też wybór innych replik, a ręce tylko dwie :wink:). Generalnie chwalił, ale jak mówię - pogadaj.

Siema,

A no zgadza się. Mam. Polecam.
Nie trzeba w tym grzebać i jest spoko.

Ja w swojej wsadziłem preclufę do końca tłumika i zmieniłem przełożenie na szybkostrzelne.
Na sprężynie do CQB wali conajmniej 28 kulek na sekundę.
Fajna, lekka, mała.
Po lesie też się da. Kilka razy miałem ją na zwykłych niedzielnych jebankach dla frajdy, bo rof na sprężynie do lasu nie spadał poniżej 23 kulek na sekundę z tego, co pamiętam.

Z jej wad - całkowicie plastikowa, front grip szybko łapie luzy, mało miejsca na baterię, delikatna kolba bez regulacji.
Wszystko inne, to same zalety. Kupiłem kilka innych replik i ta poszła w odstawkę, ale przez długi czas była moją ulubioną, bo frajda z niej strzelać.
Nawet bez tuningu, wstawisz jej lipo i będziesz miał fun.
Pozdro.