Operacja Choszczno IV 6-9 lipca 2017

W tym roku odbędzie się kolejna IV odsłona tej imprezy.

Impreza ma charakter luźnej symulacji działań jednostek z FOBu(wysunięta baza operacyjna). Impreza trwa 3 dni. W trakcie uczestniczymy w różnego typu działań zarówno nocnych jak i dziennych.

Impreza ciekawa. Nie jest to żaden hardkor,więc nie ma co się bać.

Polecam śledzić wątek na FB :slight_smile:

B.R.o.S i t.Ch na pewno jadą na imprezę. Jeśli są jacyś wolni strzelcy którzy chcą jechać,albo inne ekipy,to można zmontować większe oddziały.

Polecam. Jak pisał Szczepan każdy może wziąć udział. Nie zależnie od doświadczenia. Nie jest to jebanka przez 24H ale sporo się strzela, trochę chodzi mało śpi :wink:
Super klimat.

A na zachętę wstęp do relacji Heroda z ubiegłorocznej edycji: Operation Choszczno III - Introduction - YouTube

Polecam :sunglasses:

Poniżej limity, które zostaną wprowadzone przez Organizatorów podczas najbliższej edycji:

…to jakiś błąd, czy poważnie nie będzie można serią strzelić z karabinka szturmowego?

Można będzie, jeśli będziesz w nim miał do 350 FPS - łapie się wtedy w kategorii “inne” w klasie A.

Ciekawe, skąd im się to wzięło.
Bo wygląda co najmniej :unamused: ciekawie :unamused: , a takich limitów nie widziałem jeszcze w praktyce…

@Errhile

Od lat są na BorderWar. Sprawdzają się wyśmienicie :wink:

@Bober

Rzadko kiedy widzisz prawdziwych żołnierzy strzelających serią. Strzelanie burstem lub serią na dalsze odległości jest po prostu nieefektywne.

Jak dla mnie pomysł głupi. Zamiast auto będzie po prostu szybki pojedyńczy,a nie zdziwię się jak ktoś i tak będzie walił w lesie auto,bo nikt tego nie będzie kontrolował-sorry,takie życie.

Już lepiej byłoby wprowadzić ograniczenie w postaci przenoszonej ilości amunicji w magazynkach-łatwe do sprawdzenia,a i pacjent który zazwyczaj strzela na auto szybko się odzwyczai jak będzie musiał co chwilę wachlować magazynkami :wink:


Aczkolwiek czyja impreza,tego zasady.

Święta prawda.

Ja byłbym za wprowadzeniem dodatkowo jeszcze ograniczenia amunicji na patrolach. :wink:

Limity amunicji - nie tylko w trakcie patroli - byłyby zajebiście dobrym pomysłem. Zwłaszcza gdy doładować mógłbyś się jedynie w bazie lub po zrzucie ammo (np. po dotarciu auta ze skrzynią amunicyjną). Masz misję oraz środki przeznaczone do jej wykonania. Poradzisz sobie lub nie. Już widzę oczyma wyobraźni te misje - noc, las, jesteś jednym z ostatnich z oddziału, prawie wszyscy kompani świecą się już na czerwono. Amunicja za chwilę się skończy. Adrenalina wali po kablach. Zdecydowanie - przy ograniczonej ilości amunicji ani ty, ani Twój wróg nie będziecie strzelać w nieskończoność. Na pierwszy plan wychodzi taktyka.

Co do limitów fps… Organizator orzekł, temat uważam za zamknięty. Tabelka może nieco mylić, więc warto to rozpisać:

  1. Repliki o mocy do 350 fps - ogień ciągły, jednak z odległości min. 5 m,
  2. Repliki o mocy od 350 do 450 fps - tylko ogień pojedynczy, z min. 10 m,
  3. Karabiny maszynowe o mocy od 350 do 450 fps - ogień ciągły, z min. 15 m,
  4. Karabiny snajperskie o mocy od 450 do 600 fps - ogień pojedynczy z min. 30 m.

Czytałem już narzekania co do limitów na FB. Są słabe w chuj, piszczycie jakby od fps-ów kutasy rosły. 450 + fps nie uczyni z Was lepszych graczy, co najwyżej sprawi, że będziecie bardziej wkurwiający. Poza tym “Operacja Choszczno” to nie jest event, na którym więcej fps-ów ma znaczenie. Nie ma. W 2016 r. wróg dokopał nam znakomitą taktyką, moc replik nie miała nic do rzeczy.

Nowe limity - przerost formy nad treścią. Mamy dobre, sprawdzone rozwiązania, w dużej mierze tożsame lub zbliżone z zasadami w innych regionach PL. Argument o Boarder War kompletnie do mnie nie przemawia. Fajnie byłoby zrozumieć co spowodowało, że ta zmiana powstała. Oczywiście można powiedzieć, że organizator decyduje i morda w kubeł, niemniej dodatkowa komunikacja by się, moim zdaniem, przydała.
@Herod: taktyka taktyką, ale moim zdaniem fajnie jest mieć opcję sensownej wymiany kulek z odległości większej niż 30-40 metrów. Te 450FPSów w lesie, gdzie mamy jeszcze naturalne przeszkody (liście) jednak pomagają.
No i każdy musi teraz kupić sobie taktyczną miarkę aby zachować odległości.
Pomysł z limitem ammo super - to w sposób naturalny ogranicza ciężkie palce na spustach i wymusza niejako strzelanie singlem.

To jest jedyny mankament, który widzę, nikt nie ma dalmierza zintegrowanego z oczami i nie będzie w stanie co do metra ocenić z jakiej odległości strzela. Zamysł orgów jest dla mnie jasny, jednak w praktyce to nie będzie funkcjonować żadną miarą.

Co do limitów - chociaż nie zamieniajmy tego tematu w dyskusję, która już miała miejsce gdzie indziej - to naprawdę to popieram. Masz możliwość strzelania z 450 fps, jednak tylko ogniem pojedynczym. Zwróćmy uwagę na sytuacje, które miały miejsce w 2016 r. takie jak strzelanie w nocy, gdzie odległości do celu nijak nie dało się poddać ocenie z powodu kompletnego mroku, czy też słynny atak (a raczej rzeź połączona z gwałtem poległych) na ambonę, gdzie ostrzelaliśmy obiekt z 450 fps z dużego bliska, co W ZASADZIE nie powinno mieć miejsca. W tej drugiej sytuacji co prawda nikt nie ucierpiał, bo nasz oddział miał rozum i wróg został zdjęty bronią boczną (bądź kutasem), możliwe jednak, że w tym roku dojdą nowi uczestnicy, za których nie będę ręczyć.

Niewiele się zmienia dla strzelającego, dużo za to dla ostrzeliwanego.

Herod, ja się frustruję, bo moje ulubione P90 nie ma trybu semi. Sprzętowo to po prostu nie działa. I to w obu GB które posiadam. To po pierwsze.

Po drugie, wkurza mnie sztuczny podział na “pistolety maszynowe” i “karabinki”. I “strzelby”. Gdyby to było “do 350 auto, do 450 tylko semi” - okay, rozumiem. nie, że się cieszę, ale rozumiem. P90 jest czym? Beta Specnaz jest czym?

Po trzecie, nie wierzę, że wszyscy posiadacze szturmówek zablokują tryb ognia ciągłego sprzętowo. I jak przyjdzie co do czego, to komuś się ręka omsknie, i będzie walenie seriami. A nie ma siły, w terenie nie będzie orga, żeby egzekwować reguły.

Ale fakt, dalmierz w oku i taktyczna miara zwijana w garści przebijają wszystko…

Wszystkie Wasze uwagi mają sens. Zwróćcie jednak uwagę na komentarz przy poście na FB, którego ja nie zamieściłem w tym temacie:

Mała zmiana w limitach fps, którą chcemy przetestować i wprowadzić na organizowanych przez nas imprezach.

Errhile - co do opisu klas to moim zdaniem opisy typów replik w klasach A i B są tylko pomocnicze i tak naprawdę wszystko mógłbyś pod to podpiąć.

Oczywiście, im szybszy palec zostanie zastosowany tym szybciej będziecie mogli strzelać, tu wam nikt nie nałoży ograniczeń na szybkość waszych palców. (Są sytuacje w których im szybsze tym lepsze). :ugeek: :astonished:


Spoza Szczecina :mrgreen:


Limity fps, pomysł w głowie organizatorów był od ponad dwóch lat, po ubiegłorocznym udziale w Border Warze w Czecha i doświadczeniach związanych z tymi limitami, uznaliśmy że działały bardzo dobrze i co najważniejsze sprawdzały się. Dlatego chcemy je wprowadzić, jeżeli się nie sprawdzą poddamy je kolejnym modyfikacją, które też rozważaliśmy. (Tak mamy kolejną wersję, która może za jakiś czas ujrzy światło dzienne - posiada 7 kategorii podziału)

Nie ukrywam, że warto czerpać z imprez, które mają światową renomę. W tym roku przetestujemy limity dla, których po doświadczeniach w terenie “wzorcem” był Border War, jeżeli się nie sprawdzą będziemy działać i modyfikować. Jesteśmy elastyczni i potrafimy dostosować się do feedbacku, jaki otrzymamy od graczy po imprezach.

Miało to też przełożenie na możliwości taktyczne w terenie, karabiny maszynowe były bardzo ważnym elementem w oddziałach, do tego stopnia, że weterani poprzednich edycji z Rosji, posiadali w swoim wyposażeniu praktycznie same RPK.





Poza limitami fps, zostaną też wprowadzone limity amunicji możliwej do przenoszenia.

Możliwość doładowania się będzie w bazie i psując wam niespodziankę, będzie możliwość założenia (będzie to jedno z zadań na OC) punktu, w którym będziecie mieli sposobność doładowania amunicji w terenie,nie będzie to punkt mobilny (samochód - przypis redakcji :wink:)





Czytajmy i zrozummy albowiem jest napisane, że ZALECANA (słowo zalecana nie jest tożsame z obowiązkowa, więc miarka jest zbytecznym luksusem, chociaż zdaje sobie sprawię, że wśród uczestników znalazły by się osoby, które by płakały o to, że ktoś stał 5cm bliżej niż powinien i do niego strzelił, gdyby odległość była obowiązkowa, na całe szczęście jest zalecana.)





I tu znowu jesteśmy przygotowani, bo dla ludzi lubiących literę prawa i czepianie się słówek w tabelce pojawiło się słowo INNE, które reguluje takie właśnie przypadki. Co w uproszczeniu przedstawia się, do 350 auto, od 351 do 450 “semi”.



Blokowanie ognia “ciągłego” sprzętowo jest złym rozwiązaniem ze sprzętowego punktu widzenia, bardzo często w przypadku zacięcia się repliki istnieje możliwość jej odblokowania poprzez przełączenie i oddanie strzału w trybie “auto”.
Nie musicie blokować tego mechanicznie, wystarczy, że zakodujecie w głowie, żeby używać ognia “pojedynczego”.

W terenie nie będzie orga aby tego pilnować, ale będą inni uczestnicy, którzy takiemu panu mogą zwrócić uwagę. Dodatkowo uważam, że takiej osobie zrobi się głupio, że psuje zabawę innym.

W końcu zasady airsoftowe opierają się na naszej uczciwości, jak ktoś nie będzie uczciwy względem innych, da świadectwo tylko o swojej osobie i swoich wartościach.

Dodatkowo uważam, że te informacje zasługują na oddzielny post:

- będą wprowadzone limity amunicji

- będzie dopuszczona pirotechnika uczestników (w obecnym momencie tylko profesjonalnej produkcji)

- będzie kawałek nowego terenu

O wspomnianych wyżej limitach i dopuszczeniach na dniach pojawią się informacje.

Piro <3

Głosuję za piro bez limitu ilościowego :slight_smile:

No i kwestia “profesjonalnej produkcji”.
Oznacza to wyłącznie kupny, gotowy produkt, czy również oryginalny (niezmodyfikowany) fp3+groch, który konstrukcyjnie się nie różni od GR-2?

Niezależnie od odpowiedzi, wnioskuję za brakiem limitu ilościowego.
Tragaż sam będzie miał nałożone w sposób naturalny limity kondycyjne przecież.
A piro swoje waży i miejsce w ładownicach zajmuje.

PS: Tylko co na to sąsiedzi? Ostatnio piro nie było, a policję wezwali.

Wezwali policję bo zobaczyli że Tomazo miał w dupie balon z kokainą. Na szczęści jeszcze przed ich przyjazdem wszystko było wyćpane prosto z dystrybutora.

A wracając - nieograniczone piro to nie jest dobry pomysł. Znamy się wszyscy, wiemy jak to się skończy. Będą kłótnie kto dostał a kto nie dostał granatem, kto się przyznał a kto nie. Znajdą się mądrzy, którzy napakują tego gówna do plecaka i będą rzucać we wszystkich kierunkach. Syf i pożoga.

Nie będę niczego wymuszał, ale jak dla mnie - dwa granaty na łeb, jeden dymny, jeden frag. Bo w przeciwnym wypadku kupię granatnik i cztery paczki tych ruskich pocisków klasy Reaper i dopiero zobaczycie jaki to był chujowy pomysł.