
Propozycja zostawia wiele miejsca na nadinterpretację. Ktoś się pójdzie wyszczać - nadal jest na respie i nie wchodzi do gry bez żadnego powodu związanego z grą.
Nie stosuje się do zasad gry - a co, jeśli będzie ktoś, kto ma zarąbiste kłopoty z pamięcią i zwyczajnie zapomina, o co biega? Popełni błąd, przeprosi, ale nie stosuje się, więc wyjazd? Trzeba go skreślić z gry, bo tak? Nie wiem, jakieś to dla mnie jest dziwne.
Ja uważam, że regulamin póki co jest dobry. Nie trzeba wszystkiego opisywać, bo będzie sytuacja, że każdy aspekt życia będzie opisany w regulaminie (stawiać klocka idziemy na 15 minut przed rozpoczęciem gry, a nos dmuchamy na 5 minut przed rozgrywką, bo rozgrywka od 10:00). Jesteśmy dużymi chłopcami i dziewczynami i myślę, że po prostu wypada się szanować, a nie wypisywać regulamin na 100 stron A4 czcionką 8...