30.07.2017

Mój głos na klucz się nie liczy- problemy z ręką przez które na 100% zostanę przez kolejne 2 tygodnie w domu. Bawcie się dobrze w niedzielę na jebance

Oficjalnie:
Wygrywa: KLUCZ
Przypominam ze widzimy się o 10.00 w pełnej gotowości!!!
Przypominam nieletnim o pozwoleniach oraz wszystkim o czerwonych znacznikach trafien.
Życzę milej i bezpiecznej gry.


!!!PRZYPOMINAM O LIMITACH FPS!!!

mógłbym podejść do szkoły i o której bym miał tam być ?

Czekaj o 9.00 przy Lidlu na ul. Modrej. Tylko się nie spóźnij.

Aktualne? Mógłbyś z rodla zgarnąć?

JZP czytaj priv :wink:

Dzięki za grę. Tryb ciekawy i kreatywny. Ale miejscówka slabiutka.

Wymęczony, dobrze się flankowało i słuchało radia :smiley: Hah i ubiłem Kleszcza :smiley:
Miejscówka jest zajebsita, tylko trzeba by auta gdzie indziej parkować i odpuścić walkę o tą górę z bunkrem bo tam jest rzeczywiście słabo

Ogólnie cała ta miejscówka jest słaba w porównaniu do reszty świetnych na których przeprowadzamy nasze spotkania.

Dziękuję za grę.
Oprócz sytuacji gdzie snajper czerwonych kampił 3-4m od samochodów było świetnie.
Tryb rozgrywki mega.

Dzięki za grę.

Miejscówka słaba na zwykłą strzelankę. Ten bunkier na górze nie nadaje się na punkt strategiczny. Kilku słabych ludzi może odeprzeć prawie dowolny atak. Jedyna szansa żeby ją zdobyć, to jednoczesne uderzenie ze wszystkich stron, czyli w praktyce może wykonać go zorganizowana grupa, która potrafi się zmówić i to poprawnie wykonać. Gdyby flagi były w możliwie najgorszych miejscach, np. w miarę otwartych przestrzeniach, to gra byłaby dużo bardziej dynamiczna. Ale i tak 3 flagi wyszły dużo lepiej niż gdy gra toczyła się tylko o 1 punkt (na innych strzelankach).

BTW, był problem z techniką. Gdy poszedłem z Tazem na respa (ja nie dostałem karty), to po przyłożeniu karty do czytnika, resp zaczął piszczeć i nie reagował na kartę. Dopiero po kilku (30?) sekundach przyjął ją, przestał piszczeć i zaczął odliczać prawidłowo czas.

Jak dzieci,słaba miejscówka bo nie znam jej jeszcze na pamięć.Zrobiło się zielono to i na Dobrej na 5 m da się podejść i nikt cie nie zobaczy.Kaktus to że nie słuchasz odprawy i nie dostałeś karty to już twój problem .Jak mawia Wayne 50 i jedziesz

Szopen, czytaj ze zrozumieniem. Dokładnie napisałem czemu miejscówka jest słaba. Nie dlatego że jest zielono, tylko dlatego że jedna strona ma okopy, może się wygodnie położyć wystawiając karabin i głowę, a druga musi podchodzić z wielu stron, z czego w większości jest otwarty teren. W skrócie, problemem jest to że trudność dla różnych stron jest inna. Teren może sobie być trudny czy łatwy, byleby rozkład szans był zbliżony. Tutaj nie jest.
Odprawy wysłuchałem całej. Nie wiem jak miałoby mi to pomóc, skoro kart po prostu nie starczyło dla wszystkich. Zresztą, ja nie mam o to najmniejszych pretensji, a wspomniałem o tym żeby mogli sobie wyciągnąć sytuację z logów, a mnie tam nie znajdą.

Teren jest wręcz wyborny, jest mocno zróżnicowany. Mimo okopów, wspólnymi siłami zdobyliśmy te flage-grając zespołowo…
To jest airsoft, jak większość gier jest zespołowych, teren wydaje się dla jednego osobnika trudny. W drużynie i dobrym zgraniu nie wydaje się aż tak bardzo zaskakujący. Zwróć uwagę że graliśmy na flagi co wymagało pilnowania tych flag.Przy innych trybach gier może się okazać że te okopy są małowartościowe.
Bardziej mnie martwi parking dla samochodów, który jest w środku rozgrywki.

Co do trybu i tego systemu flag i respów. Jest genialny, zauważyłem że ludzie nie siedzieli na respach, tylko 3 min i wchodzili, czasem nawet jak się doładowali to spinali poślady by wyrobić się w 3 min. Zajefajny pomysł, jedyny minus jaki zauważyłem, podczas zdobywania flagi kilka razy odpaliłem kulkami w stronę respa i trupów.

Pzdr

Broniłem bunkra, atakowałem bunkier też. Miejscówka jest zbalansowana jeśli chodzi o wszystkie możliwe kierunki dookoła (prócz parkingu, to zawsze przeszkadza) i gdzie nie postawisz respów, to zawsze będzie tak samo. Jedynym problemem może jedynie być fakt, że w drugiej rundzie aby dojść na bunkier miałem sporo pod górkę z respa przy samochodach, to się bardziej męczyłem. Ale nikt nie narzekał.

Bunkier raz zdobyliśmy w około 8 osób, raz w około 4. W obu przypadkach bardziej liczyły się umiejętności i przeforsowanie się przez krzaki niż liczebność. Obrona bunkra też prosta nie jest, bo należy obstawiać niemalże 360 stopni.

Dużo mniej podoba mi się ta miejscówka ze względu na to, że albo są chaszcze niemożliwe do przejścia albo tereny / polany, gdzie nie ma żadnych osłon. Dzięki temu w kilku strategicznych miejscach można spokojnie obstawić, że nikt przez krzaki przechodzić nie będzie, a na otwartym terenie ujrzę każdego.

Dziękuję za gre bylo zacnie. Miejscówka ok poza dojazdem … (zwlaszcza wyjazd ciężki w pomarańczowym dymie :smiley: ) pozdro Panie i Panowie…

To że miejscówka według niektórych sama w sobie jest spoko to zupełnie inna sprawa że według mnie wypada ona słabo na tle pozostałych. Nie przypadła mi do gustu z bardzo wielu powodów szczególnie choćby roślinności jaka tam występuje i dojazdu oraz położenia punktów strategicznych i osłon. Zwyczajnie nie na mój styl gry.

Dzięki wszystkim za opinie, wyszłko kilka rzeczy do poprawy, głównie związanych z zasilaniem i faktem że zapomniałem kupić wsuwki do akumulatorów.
Czekam na konstruktywną krytykę żeby wciąż ulepszać elektronikę. Pozdrawiam

Jak odbije się więcej niż 6 graczy system zaczyna wariować i nie chce odbijać kolejnych kart i znikają nicki na wyświetlaczu tzn robią się znaki w moim przypadku było o :wink:

A ja się chciałem spytać kolegi który był z Aszurem i który użyczył mi swojego antyfoga na bunkrze o podanie co to za antyfog dokładnie :smiley: